Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg ligowe mecze nadal przegrywają. Zawodnicy odchodzą

Piotr Szpak
Trener koszykarskiej drużyny Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak cały czas wierzy w utrzymanie
Trener koszykarskiej drużyny Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak cały czas wierzy w utrzymanie Grzegorz Lipiec
Coraz mniejsze szanse ma koszykarska drużyna Siarki Tarnobrzeg na utrzymanie się w Polskiej Lidze Koszykówki. Mimo to kibice przychodzą na mecze i dopingują swoją ekipę.

Najwierniejsi fani tarnobrzeskiej drużyny nadal wierzą w uniknięcie degradacji, ale pora już spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć sobie szczerze, że tylko sportowy cud uchronić może nasz zespół od spadku z Polskiej Ligi Koszykówki. Tylko, że cuda się zdarzają bardzo, ale to bardzo rzadko. Sympatycy basketu, których w Tarnobrzegu nie brakuje nie dopuszczają do siebie myśli by w przyszłym sezonie jesienno-zimowe wieczory były bez koszykarskich emocji.

Choć do zakończenia sezonu zasadniczego jest jeszcze trochę czasu to trzeba sobie jasno powiedzieć. Nie jest to udany sezon dla ekipy Siarki, ale pięć lat gry w najwyższej klasie rozgrywkowej zrobiło swoje i sympatycy basketu z Tarnobrzega oraz okolic przychodzą na mecze. Tłumów, jak to miało miejsce w minionych sezonach na trybunach hali widowiskowo-sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu już nie ma. Ale też hala nie świeci pustkami.

Na niedawny mecz Siarki z Rosą Radom sprzedano 653 bilety, ponad 800 wejściówek rozeszło się na mecz z mistrzem Polski Stelmetem BC Zielona Góra. Regularnie na mecze koszykarzy Siarki przychodzi młodzież z tarnobrzeskich szkół.

- Na każdy mecz przekazujemy do Urzędu Miasta 150 wejściówek, które są rozdysponowywane wśród szkół. Nauczyciele z tych placówek często proszą o dodatkową pulę ja otrzymują. To, że młodzi ludzie wchodzą na nasze mecze za darmo to zasługa prezydenta Tarnobrzega Grzegorza Kiełba, który poparł nasz pomysł dotyczący kolportowania darmowych wejściówek wśród młodzieży szkolnej - mówi prezes Koszykarskiego Klubu Sportowego Siarka S.A Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak.

Siarka zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale wielu kibiców ma świadomość tego, że już sama obecność tarnobrzeskiej drużyny w koszykarskiej elicie to już powód do dużej satysfakcji.

W poniedziałek z tarnobrzeskiego zespołu definitywnie odeszli Travis Releford oraz Zane Knowles. Bez nich o wygrane będzie jeszcze trudniej niż dotychczas.

Lada dzień tarnobrzeską drużynę opuści najprawdopodobniej Brandon Brown. Nie ma sensu płacić Amerykanom godziwych pieniędzy. Wydaje się, że trener i prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak doszedł już do takiego wniosku, ale kto zna Pyszniaka, ten wie, że do ostatniej sekundy ostatniego meczu sezonu będzie on wierzył w utrzymanie.

Kiedy ratownika tarnobrzeskiej koszykówki zapytaliśmy czy tak serio jeszcze wierzy w utrzymanie się drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej ten od razu się oburzył.

- A dlaczego miałbym nie wierzyć. W sobotę podejmujemy Trefl Sopot i wygramy. Zapraszam na mecz - stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie