Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka koszykarzy Siarki Tarnobrzeg w Lesznie

Damian Szpak
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (z piłką Wiktor Sewioł) doznali wysokiej porażki w Lesznie.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg (z piłką Wiktor Sewioł) doznali wysokiej porażki w Lesznie. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu pierwszej ligi koszykarzy Jamalex Polonia 1912 Leszno wygrało z Siarką Tarnobrzeg 97:61 (20:21, 22:9, 23:16, 22:15).

ZOBACZ TAKŻE: Mecz bokserski kobiet Polska - Ukraina 122

(Źródło:
nowiny24.pl)

Polonia 1912: Chanas 20 (2x3), Kaczmarzyk 13 (1x3), Kobul 13 (2x3), Wrona 11, Rostalski 4 - Turbacz 22 (4x3), Milczyński 4, Sanny 4, Kurkowiak 3, Sirijatowicz 3 (1x3), Krajewski.
Siarka: Niedźwiedzki 18 (1x3), Długosz 8. Stanios 8 (1x3), Rypiński 3, Sewioł - Zalewski 10 (1x3), Nowicki 7 (1x3), Gazurkiewicz 4, Pawełek 3, Pabianek.

Zawodnicy obu ekip szybko zaczęli zdobywać punkty, już ich pierwsze rzuty okazały się celne. Wynik otworzył Maciej Rostalski, szybko celną trójką odpowiedział mu Piotr Niedźwiedzki. W pierwszych minutach skuteczność zarówno gospodarzy jak i przyjezdnych była bardzo wysoka. Po zaledwie dwóch minutach gry miejscowi wypracowali sobie czteropunktową przewagę i po celnym rzucie Adama Kaczmarzyka było 7:3.

Koszykarze Siarki jednak wzięli się do gry i szybko odrobili straty jeszcze z nawiązką. Dobrze dysponowany tego dnia Piotr Niedźwiedziki popisał się wsadem i dzięki temu w czwartej minucie było 11:12. Od tego momentu tempo gry nieco osłabło. Zawodnicy zaczęli popełniać więcej błędów i rozregulowały się trochę celowniki. Żadna z ekip nie była wstanie odskoczyć na kilka punktów. Ostatecznie pierwszą "ćwiartkę" wygrali Siarkowcy, a pomógł w tym Jakub Stanios, który przy stanie 20:20 wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych. Drugie 10 minut należało już zdecydowanie do miejscowych.

Za kreowanie i zdobywanie punktów wziął się Kamil Chanas, to po jego celnej trójce w 13 minucie Polonia prowadziła 27:22. Kilkupunktowa przewaga pozwoliła wprowadzić w szeregi lesznian więcej spokoju i pewności siebie. Istne show robił wspomniany Chanas, który sam tylko w drugiej kwarcie zdobył więcej punktów niż w analogicznym czasie cała drużyna Siarki. Były reprezentant Polski zapisał na swoim koncie 12 oczek, a podopieczni Arkadiusza Papki tylko 9. Zawodnicy do szatni schodzili przy stanie 42:30.

W drugiej połowie koszykarze Siarki liczyli na odrobienie strat. Szybko za dwa punkty trafił Niedźwiedzki, ale reszta drużyny nie potrafiła go wesprzeć. Skrzętnie wykorzystali to miejscowi, którzy jeszcze bardziej powiększali swoją przewagę. W 26 minucie po trafieniu Przemysława Wrony było 50:37. W tym momencie o czas poprosił trener gości Arkadiusz Papka. Niestety na niewiele się to zdało, bowiem po trzech kwartach wynik brzmiał 65:46.

Ostatnie 10 minut było już tylko formalnością. Mimo to gospodarze nie spuszczali tonu i ku uciesze swoich kibiców powiększali jeszcze bardziej swoją przewagę sprawiając tarnobrzeskim koszykarzom srogie lanie. Kiedy w 38 minucie po trafieniu Radosława Turbacza było 94:59, kibice zaczęli emocjonować się czy "pęknie" granica 100 punktów. Ostatecznie jednak do magicznej setki zabrakło trzech oczek, ale rozmiary porażki dawały miejscowym wystarczająco dużo powodów do radości.

W kolejnym spotkaniu koszykarze Siarki zmierzą się we własnej hali z Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Początek sobotniego meczu o godzinie 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie