Kibice naszych pierwszoligowych koszykarzy przeżywają prawdziwą huśtawkę nastrojów. Tym razem Stal Stalowa Wola i Siarka Tarnobrzeg odniosły porażki, ale pretensje można mieć przede wszystkim do "Stalówki".
Stal na własnym parkiecie przegrała z Basketem Kwidzyn w szokująco wysokich rozmiarach - 62:93. Szokujących, bo zespół trenerów Leszka Kaczmarskiego i Bogdana Pamuły spisywał się ostatnimi czasy lepiej niż dobrze, wygrał cztery mecze z rzędu, w tym na wyjeździe ze Startem Lublin i Zniczem Pruszków.
NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA
Dopiero porażka w poprzedniej kolejce z Zastalem w Zielonej Górze przerwała to pasmo zwycięstw, ale przegrać z liderem to żaden wstyd. I "stalowcy" mieli "odkuć się" właśnie w ostatnim pojedynku z Basketem, tymczasem... nie poznawali ich swoi kibice. Od pierwszej kwarty gospodarze razili nieskutecznością i prostymi błędami. I tak było już do końca, o tym meczu najlepiej jak najszybciej zapomnieć.
- Dlaczego zagraliśmy tak słabo? Nie wiem, nie mam usprawiedliwienia dla naszej postawy - mówił Paweł Pydych, rozgrywający "Stalówki". - W tym meczu na pewno nie rozpieszczali nas sędziowie, ale ja tym nie próbuję tłumaczyć naszej wysokiej przegranej. Stało się, to dla nas mała nauczka. Teraz musimy się zrehabilitować i wygrać kolejne mecze, by zapewnić sobie miejsce w pierwszej "ósemce".
FAŁSZYWE GWIZDKI
Niewiele brakowało koszykarzom tarnobrzeskiej Siarki do wygrania meczu w Górnikiem w Wałbrzychu. Przegrali po wyrównanej grze 77:81. Sporo kontrowersji w ekipie gości wzbudzały niektóre decyzje arbitrów.
- Nie było to jakieś ordynarne gwizdanie pod Górnika, ale odniosłem wrażenie, że w odpowiednich momentach arbitrzy gwizdali jednak po gospodarsku. Dobrze spisującemu się Piotrkowi Kardasiowi odgwizdali na przykład pięć fauli, z tym że dwóch moim zdaniem absolutnie nie było. Szkoda, bo przy obiektywnym sędziowaniu mogliśmy tam wygrać - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.
Nie nam oceniać czy gospodarskie sędziowanie miało związek z obecnością na trybunach prezesa Polskiego Związku Koszykówki Romana Ludwiczuka, który jest jednocześnie prezesem... Górnika Wałbrzych. Taka sytuacja powoduje jednak różne skojarzenia. Ocenę pozostawiamy naszym czytelnikom.
A w następnej kolejce, która rozegrana zostanie w sobotę i niedzielę, nasze drużyny czekają derbowe spotkania. Siarka podejmować będzie u siebie Resovię Rzeszów, natomiast "Stalówka" wyjedzie do Łańcuta na spotkanie z tamtejszym Sokołem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?