Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal wygrała z Politechniką

Arkadiusz Kielar [email protected]
Rozgrywający Stali Stalowa Wola Paweł Pydych (z piłką) w meczu z Politechniką Poznań doznał kontuzji, ale mecz na szczęście wygrali nieznacznie gospodarze.
Rozgrywający Stali Stalowa Wola Paweł Pydych (z piłką) w meczu z Politechniką Poznań doznał kontuzji, ale mecz na szczęście wygrali nieznacznie gospodarze. S. Czwal
Koszykarze Stali Stalowa Wola pokonali Politechnikę Poznań, w której zabrakło trzech najlepszych graczy.

Koszykarze Stali Stalowa Wola pokonali u siebie wczoraj Politechnikę Poznań w kolejnej rundzie spotkań pierwszej ligi. Siarka Tarnobrzeg swój mecz z Tarnovią w Tarnowie Podgórnym (60:77) rozegrała już w niedzielę.

* STAL STALOWA WOLA - KK Politechnika Poznań 74:69 (18:14, 16:18, 16:16, 24:21).
Stal: Lisewski 17, Malcherczyk 15 (2x3), Partyka 14 (2x3), Pydych 7 (1x3), Grzyb 3 - Jarecki 10, Nikiel 4, Szewczyk 4.
Politechnika: Bartosz 16, Buczyniak 14 (1x3), Nowicki 12, Małecki 10 (2x3), Gacek 6 (1x3) - Bartkowiak 5 (1x3), Smorawiński 3 (1x3), Semmler 2, Skonieczny 1, Grabiński.

ZABRAKŁO WOJDYŁY

Przed meczem w obu zespołach mieliśmy "szpital". Z powodu kontuzji i chorób wśród gości zabrakło trzech najlepszych graczy: Pawła Surówki, Adama Baganca i Tomasza Wojdyły, a w Stali na złośliwego wirusa narzekało pół drużyny, ale obyło się bez "strat". Kibice nie mogli odżałować nieobecności przeziębionego Wojdyły, który grał w przeszłości w "Stalówce" i cieszył się dużą sympatią. Poza tym to bardzo dobry koszykarz i jego pojedynki ze "stalowcami" na pewno uatrakcyjniłyby widowisko. A to stało akurat na słabym poziomie, widownia ożywiała się głównie przy efektownych blokach Adama Lisewskiego.

KONTUZJA PYDYCHA

Politechnika pozyskała niedawno sponsora, firmę PBG, w przyszłym sezonie ma walczyć o awans do ekstraklasy, a drużyna ma wrócić do nazwy Lech. Na razie jednak poznaniacy muszą martwić się o ligowy byt i w Stalowej Woli w juniorskim składzie walczyli o wygraną do ostatniej kwarty - w meczu, w którym było zdecydowanie za dużo błędów i "radosnej" koszykówki. W 29 minucie było 48:45 dla Stali, a niski rezultat nie wynikał z twardej obrony obu drużyn, ale z nieporadności i błędów w ataku.

Skończyło się dobrze, ale kontuzji nabawił się niestety przy okazji Paweł Pydych. O tym meczu, który obserwowali trener Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak i jego koszykarze, w Stalowej Woli raczej mało kto będzie pamiętał.

W innych meczach: Sportino Inowrocław - Basket Kwidzyn 67:59, Start AZS Lublin - Sokół Łańcut 74:70, Resovia Rzeszów - Sportowiec Częstochowa 65:72, Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard Szczeciński 63:57. Awansem: Znicz Pruszków - Zastal Zielona Góra 67:86.

W następnej kolejce, 10 marca: SIARKA - STAL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie