Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka na razie bez restrykcji

Piotr Szpak
Trener koszykarzy Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak ma do swoich podopiecznych wiele pretensji, jednocześnie ich broni.
Trener koszykarzy Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Pyszniak ma do swoich podopiecznych wiele pretensji, jednocześnie ich broni. M. Radzimowski
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg znów postawieni "pod ścianą". Jeśli przegrają, mogą spaść na ostatnie miejsce w tabeli.

Jedno zwycięstwo w sześciu spotkaniach - tak fatalnego "dorobku" nie spodziewali się na początku sezonu kibice pierwszoligowej drużyny koszykarzy Siarki Tarnobrzeg.

Jest źle, a jeśli dziś "Siarkowcy" przegrają w Rybniku, może być jeszcze gorzej, bo w następnej kolejce tarnobrzeżanom przyjdzie grać z silnym Sportino Inowrocław.

NAWARZYLI SOBIE PIWA

Koszykarze Siarki grają w tym sezonie źle, praktycznie tylko ostatni pojedynek z Zastalem Zielona Góra, przegrany co prawda 65:73, mogą zaliczyć na plus.

Wcześniej wygrali tylko z Wózkami w Pruszkowie, ale szybko okazało się, że pruszkowianie mają w tym sezonie słabą ekipę. Za to naszej drużynie przytrafiły się dwie kompromitujące porażki - z Resovią Rzeszów i juniorami grającymi w drużynie Prokomu II Trefla Sopot.
- Takiego bilansu po sześciu meczach nawet sobie nie wyobrażałem. Ale cóż, zawodnicy sami sobie nawarzyli tego piwa, to niech teraz je wypiją. Tak doświadczonej drużynie nie wypada przegrywać z juniorami z Sopotu czy z rezerwowymi Resovii. Mimo wszystko wierzę w naszych chłopaków, wierzę, że się ockną i zaczną grać to, co potrafią - mówi szkoleniowiec Siarki Zbigniew Pyszniak.

PLOTKA GONI PLOTKĘ

Dotychczasowe porażki spowodowały, że na mecze tarnobrzeskich koszykarzy zaczęło przychodzić coraz mniej ludzi. Co rusz pojawiają się nowe plotki. Jedna z nich mówi o rychłej zmianie trenera, druga o obniżeniu poborów koszykarzy o 40 procent.

- To bzdura, żadnych restrykcji nie ma i nie będzie. Nie oznacza to, że tolerować będziemy kolejne porażki. Jest źle i jeśli przegramy w Rybniku może być jeszcze gorzej. Nikomu z nas głowy się jednak nie "gotują", wierzę, że gra naszej drużyny zaskoczy - mówi Pyszniak.

Dziś o 16.30 w Rybniku koszykarze Siarki rozpoczną mecz, który muszą wygrać. A wiadomo jak to jest, kiedy się musi. Na szczęście do drużyny wracają po kontuzjach Krzysztof Zych i Piotr Kardaś. Niestety, pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Grzegorzewskiego, wykluczona jest gra Tomasza Włodarczyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie