Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taki jest basket...

Piotr Szpak, Arkadiusz Kielar
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Bartłomiej Szczepaniak) przegrali dwa ostatnie spotkania pierwszej rundy rozgrywek w pierwszej lidze.
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Bartłomiej Szczepaniak) przegrali dwa ostatnie spotkania pierwszej rundy rozgrywek w pierwszej lidze. S. Czwal
Pierwszoligowi koszykarze przegrywali ostatnie w tym roku spotkania i będą mieli mniej udane święta.

Nasi pierwszoligowi koszykarze rozjechali się na święta w nie najlepszych humorach. "Stalówka" przegrała dwa ostatnie swoje mecze, Siarka aż trzy.
Oby już w nowym roku, na rozpoczęcie rewanżowej rundy rozgrywek, było lepiej...

W ostatniej kolejce pierwszej rundy spotkań koszykarze Stali Stalowa Wola przegrali we własnej hali w derbach Podkarpacia ze znakomicie spisującym się w tym sezonie Sokołem Łańcut 80:90. A przed tym meczem przegrali też na wyjeździe z inną czołową drużyną obecnego sezonu, Politechniką Poznań 85:95.

SZCZĘŚLIWY "MIETEK"
Stal była w stanie pokonać Sokoła, rywale okazali się jednak drużyną z charakterem, lepiej rozegrali ostatnie, najważniejsze minuty i sięgnęli po wygraną. - Taki jest basket - komentował Bogdan Pamuła, drugi trener Stali, który poprowadził nasz zespół w meczu z Sokołem, bo Leszek Kaczmarski nadal ma kłopoty z kręgosłupem. - O naszej porażce zadecydowała końcówka meczu. Wygrał ten, kto był skuteczniejszy i zachował więcej sił.

Szczęśliwy po meczu ze Stalą był koszykarz Sokoła Grzegorz Ożóg, który w przeszłości grał w stalowowolskim zespole, był i jest nadal bardzo lubiany w Stalowej Woli. Najlepiej świadczyły o tym brawa, jakie dostał podczas przedmeczowej prezentacji od widowni.

- Zależało mi na tym, by w Stalowej Woli dobrze wypaść - przyznał popularny "Mietek". - Przeciw byłym kolegom grało mi się dobrze, a to, że udało nam się wygrać w Stalowej Woli, to nasz duży sukces.
NIECH SIĘ ZASTANOWIĄ
Koszykarze Siarki sprawili kibicom srogi zawód. Liczono, że trzy ostatnie mecze tego roku, kolejno ze Zniczem Jarosław Big Starem Tychy i Żubrami Białystok, "Siarkowcy" wygrają, tymczasem wszystkie przegrali. Porażki - różnicą 25 punktów - w meczach z Big Starem (66:91) i Żubrami (71:96) chwały naszej drużynie nie przynoszą.

Niektórzy muszą się zastanowić, czy chcą grać w koszykówkę, czy chcą ciężko pracować. Na razie to jest tylko mowa, a czyny pokazują co innego. Moim zdaniem mamy bardzo małe szanse na pierwszą "ósemkę" - przyznał trener.
W tym sezonie koszykarze Siarki będą musieli walczyć o utrzymanie, a kto uważa, że będzie to zadanie łatwe, ten jest w dużym błędzie. Najgorsze jest to, że na początku roku, kiedy w ciągu 15 dni rozegranych zostanie pięć kolejek, tarnobrzescy koszykarze grać będą z drużynami wyżej notowanymi od siebie.

- Przed nami seria ciężkich meczów i trzeba się na spokojnie zastanowić, jak to zrobić, żeby zacząć wygrywać. Teraz o punkty będzie znacznie trudniej - przyznał Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie