Zaczną od trudnych wyjazdowych derbów Podkarpacia. Siarka jedzie do Łańcuta, a Stal do Rzeszowa.
Druga runda rozpoczyna się nietypowo, bo od... drugiej kolejki. Pierwsza miała zostać rozegrana 29 grudnia, ale na prośbę klubów została przełożona na 9 stycznia.
BYLI ZAWODNICY
W ubiegłym sezonie w wyjazdowym pojedynku "Stalówki" z Resovią było gorąco, trener naszego zespołu Leszek Kaczmarski nie wytrzymał nerwowo i za krytykę sędziów został nawet wyrzucony z sali. Losy meczu ważyły się do ostatnich sekund, a ostatecznie minimalnie lepsi okazali się rzeszowianie, wygrywając 76:75. Wtedy rywali prowadził znany stalowowolski trener Bogusław Wołoszyn, ale obecnie w Resovii pracuje już inny szkoleniowiec - Grzegorz Wiśniowski.
- Lepiej nie wracać już do tego meczu z ubiegłego sezonu i przypominać, jak potraktowali nas wtedy sędziowie. Po co się denerwować - mówi Paweł Pydych, koszykarz Stali. - Mam nadzieję, że tym razem z pracą arbitrów będzie wszystko w porządku, a my postaramy się o pierwsze w tym roku zwycięstwo.
W tym sezonie Stal w pierwszym meczu pokonała u siebie w derbowym pojedynku Resovię 77:58. Najskuteczniejszy w stalowowolskim zespole był Paweł Pydych, który zdobył 23 punkty, a wśród rzeszowian Tomasz Briegmann z 16 "oczkami". Co ciekawie, 14 punktów zdobył dla Resovii Bartłomiej Szczepaniak, dzisiaj zawodnik "Stalówki". Z kolei w drużynie ze stolicy Podkarpacia grają byli zawodnicy Stali Piotr Ucinek i Michał Szczytyński. Groźny będzie też mierzący 204 centymetry wzrostu doświadczony, 30-letni Piotr Miś.
ZAPOMNIEĆ O KOSZMARZE
W pierwszej rundzie "Siarkowcy" przegrali u siebie z Sokołem 67:79, prezentując wtedy koszmarną chwilami grę. Koszykarze z Łańcuta grali w Tarnobrzegu bardzo słabo, mimo to wygrali. Dotychczas hala w Łańcucie wyraźnie nie sprzyjała drużynie z Tarnobrzega, ale kiedyś następuje koniec każdej, nawet najgorszej serii. Ostatnie trzy mecze w minionym roku koszykarze Siarki przegrali, muszą jednak szybko zapomnieć o tamtych wpadkach i zacząć wygrywać. Szanse na czołową "ósemkę" są już tylko teoretyczne, trzeba więc rozpocząć walkę o jak najlepszą pozycję wyjściową w play out.
- Czekają nas teraz trudne mecze, ale musimy szukać punktów w pojedynkach z każdym rywalem. Do Łańcuta jedziemy walczyć o zwycięstwo - mówi szkoleniowiec Siarki Zbigniew Pyszniak.
Niewykluczone, że w wyjściowym składzie tarnobrzeskiej drużyny nastąpią zmiany. Czy wyjdą one naszej drużynie na dobre, to się okaże. Początek meczu Siarki w Łańcucie o godzinie 18.30.
W pozostałych spotkaniach: Politechnika Poznań - Znicz Jarosław, Mispol Żubry Białystok - Big Star Tychy, BT Wózki Pruszków - Polonia 2011 Warszawa, Prokom II Trefl Sopot - Tarnovia 4YOU Tarnowo Podgórne, Wiecko-Zastal Zielona Góra - Sportino Inowrocław, MMKS Rybnik - Start AZS Lublin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?