- Jak się walczy, to się wygrywa - śmiał się Leszek Kaczmarski, trener pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola, którzy wygrali jedno z dwóch pierwszych półfinałowych spotkań play off o awans do ekstraklasy ze Zniczem w Jarosławiu i są na najlepszej drodze do sprawienia wielkiej sensacji.
"Stalówka" ma ciekawy "patent" na rywali w play off w meczach wyjazdowych. W pierwszej rundzie też przegrała pierwsze wyjazdowe spotkanie z Zastalem w Zielonej Górze, by drugie sensacyjnie wygrać na terenie rywala, a następnie dwa kolejne już we własnej hali. Podobny scenariusz na razie realizuje się też ze Zniczem. Czy będzie powtórka z historii?
LEPSZA SKUTECZNOŚĆ
Waga spotkań ze Zniczem jest ogromna, bo kto wygra rywalizację w półfinale play off, ten wywalczy awans do ekstraklasy. Po rundzie zasadniczej Stal była na ósmym miejscu w tabeli, a Znicz na czwartym, ale jak widać na tym etapie rozgrywek nie ma to już takiego znaczenia. Choć po pierwszym meczu w Jarosławiu, który Znicz wygrał ze Stalą 89:81, wydawało się, że to rywale będą rozdawać karty. Mecz numer dwa w Jarosławiu zweryfikował jednak te opinie. Nasi pokazali wielkie serce do walki i sensacyjnie pokonali przeciwników 102:99. Trafiając aż 16 razy "za trzy"!
- O naszej wygranej zadecydowała dużo lepsza skuteczność niż w pierwszym meczu - mówił Leszek Kaczmarski. - Po dwóch meczach jest remis i teraz my podejmiemy Znicz w naszej hali w sobotę i niedzielę. Nie chcę jednak stosować żadnych analogii z meczami z Zastalem. Na pewno powalczymy w następnych spotkaniach o każdą piłkę, wesprą nas nasi kibice, którym bardzo dziękujemy za dopingowanie nas w Jarosławiu.
GRAJĄ BEZ PRESJI
Trener Kaczmarski martwi się tylko o to, by do zdrowia wrócili Paweł Pydych i Roman Prawica, którzy w Jarosławiu nabawili się urazów. O szansie awansu do ekstraklasy koszykarzy Stali mówi się w Stalowej Woli coraz głośniej, nikt jednak nie wywiera na zespół presji.
To najpierw Zastal, a teraz Znicz grały "pod ciśnieniem", bo w tych klubach był lub jest nacisk na awans. Jeżeli uda się sprawić "Stalówce" sensację, to drużyna nie zostanie pozostawiona samej sobie. Klubowi w razie awansu pomogłyby zapewne władze miejskie, znaleźliby się i sponsorzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?