Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Stali niezwykle dumni z awansu do ekstraklasy

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Tak cieszyli się po zwycięstwie z Big Starem koszykarze "Stalówki”.
Tak cieszyli się po zwycięstwie z Big Starem koszykarze "Stalówki”. M. Radzimowski
Stalówka po 11 latach wraca do koszykarskiej elity. Bogdan Pamuła jako trzeci ze szkoleniowców Stali Stalowa Wola wywalczył z zespołem awans. W elicie będzie grał też jego syn.

- Po meczu z Big Starem w Tychach musiałem wyjść na powietrze trochę ochłonąć - śmieje się Bogdan Pamuła, trener pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola. Szkoleniowiec przeszedł do historii klubu jako trzeci, który wprowadził zespół do ekstraklasy.

"Stalówka" w pięknym stylu pokonała rywali w Tychach 85:63 w decydującym, piątym spotkaniu półfinałowym play off o awans. Radości w naszym zespole, który wspierała głośna grupa kibiców ze Stalowej Woli, było, co nie miara, a trener Pamuła poleciał w górę, podrzucany przez swoich zawodników.

PRZEŻYĆ TO JESZCZE RAZ

Stal czekają jeszcze dwa mecze w finale play off z Polonią 2011 Warszawa, ale to tylko formalność, bo oba zespoły zapewniły sobie awans. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w środę w Stalowej Woli. Wyjątkowe powody do satysfakcji ma trener Pamuła, bo nie dość, że awansował ze Stalą, to w Polonii 2011 Warszawa gra jego syn Piotr, wychowanek "Stalówki".
- To było nasze marzenie, moje i Piotrka - przyznaje Bogdan Pamuła. - Syn dzwonił do mnie przed meczem w Tychach i motywował, że musimy wygrać. Bardzo chciał wrócić jeszcze raz ze swoim warszawskim zespołem do Stalowej Woli na mecz ze Stalą w finale. I przeżyć znowu tą niepowtarzalną atmosferę w stalowowolskiej hali pełnej kibiców, którzy dopingują zespół non stop. Bo na ich mecze w Warszawie chodzi po 300 osób…

MOCNO NAŁADOWANI

Szkoleniowiec, który w przeszłości grał w ekstraklasie w Stali, jest dumny z awansu i powrotu zespołu do najwyższej klasy rozgrywkowej po 11 latach.

- Zatoczyło się koło historii - mówi Bogdan Pamuła. - Udało nam się zapisać w historii klubu jako kolejna drużyna, która wywalczyła awans. Ja jestem trzecim trenerem, któremu się to udało, po trenerach Wołoszynie i Ząbkowskim. Tak, że znalazłem się na "pudle". To dla mnie wielka radość i satysfakcja, przed decydującym meczem byliśmy mocno naładowani, był entuzjazm, ale też musiałem zadbać, by chłopaki się nie "spalili". Zagrali mądrze i konsekwentnie i wywalczyliśmy ekstraklasę.

Szkoleniowiec nie chce rozmawiać o sprawach organizacyjno-finansowych w klubie, o tym, czy Stal na ekstraklasę stać.
- O te sprawy będą się martwić prezes i dyrektor klubu - mówi Bogdan Pamuła. - My z zespołem zrobiliśmy swoje. Przed sezonem były deklaracje z różnych stron, że w razie awansu otrzymamy wsparcie. Mam nadzieję, że tak się stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie