Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Uriasz, koszykarz Siarki chce grać więcej

Piotr SZPAK [email protected]
Kamil Uriasz zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu z Siarką Tarnobrzeg.
Kamil Uriasz zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu z Siarką Tarnobrzeg. Marcin Radzimowski
Kamil Uriasz ma za sobą sezon w pierwszej lidze koszykarzy, ale wcześniej grał nawet w ekstraklasie!

Po Kamilu Uriaszu kibice pierwszoligowej drużyny koszykarzy tarnobrzeskiej Siarki spodziewali się znacznie więcej aniżeli prezentował w minionym sezonie. Nie grał najlepiej, ale w zawodniku tym drzemią wielkie możliwości.

Wie o tym doskonale prezes Autonomicznej sekcji Koszykówki klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg, a jednocześnie trener tego zespołu Zbigniew Pyszniak, który zdecydował się podpisać z Kamilem nowy kontrakt.

ZACZYNAŁ OD PIŁKI

Kamil jest wychowankiem tarnowskiej unii. Nim trafił na treningi drużyny koszykarzy, jak większość młodych chłopców uprawiał piłkę nożną. Był jednak wysoki, a to w piłce nie jest zbytnio korzystne. Wybrał więc koszykówkę i wiele na to wskazuje, że zrobił bardzo dobrze. W tej dyscyplinie się odnalazł. Ma już za sobą nawet grę w ekstraklasie. Kiedy przed kilku laty drużyna Unii/Wisły Kraków miała problemy kadrowo-organizacyjne młody Uriasz otrzymywał szansę gry z najlepszymi i radził sobie bardzo dobrze. Nic więc dziwnego, że trener "Siarkowców" Zbigniew Pyszniak, aż zacierał ręce z zadowolenia, kiedy udało mu się załatwić przejście Kamila do jego drużyny.
BRAKOWAŁO SIŁ

Ale już pierwsze mecze w wykonaniu tego zawodnika pokazały, że nie będzie on gwiazdą zespołu. Grał słabo, zdarzały mu się i dobre mecze, ale tylko epizodycznie. W końcu stracił miejsce w drużynie i na boisko wychodził jako trzeci, a czasami nawet czwarty młodzieżowiec.

- To była wina źle przepracowanego okresu przygotowawczego. Nie wiedziałem, że będę grał w pierwszej lidze, pogodziłem się z faktem, że z Unią Tarnów będę występował w trzeciej lidze. Na początku przyjścia do Siarki ostro wziąłem się za treningi, ale przyniosło to odwrotny efekt od zamierzonego. Nie miałem sił - przyznaje Kamil.

POGODZONY Z ODEJŚCIEM

W trakcie sezonu tarnowian był nawet pogodzony z faktem, ze po sezonie odejdzie z Siarki. Ale został, podpisał nowy kontrakt i nadal będzie grał w pierwszej lidze.
- To zdolny chłopak, jak przepracuje odpowiednio cały okres przygotowawczy, wtedy jestem przekonany, że będzie silnym punktem naszej drużyny - stwierdził trener Pyszniak.
Kamil jest zadowolony z faktu, że został w Siarce. Jak mówi w nowym sezonie chce grać więcej i lepiej niż w poprzednim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie