Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Szczytyński czeka na decyzję. Chce grać w Siarce

/PISZ/
Michał Szczytyński (z prawej) nadal nie jest pewny czy będzie grał dalej w swoim macierzystym klubie.
Michał Szczytyński (z prawej) nadal nie jest pewny czy będzie grał dalej w swoim macierzystym klubie. Marcin Radzimowski
- Czas biegnie, a ja nadal nie wiem gdzie będę grał w nowym sezonie. Mam nadzieję, że zostanę w Siarce - mówi wychowanek tarnobrzeskiego klubu, zawodnik pierwszoligowej drużyny koszykarzy Michał Szczytyński.

Popularny "Szczyta" jest jednym z niewielu zawodników, którzy grali w tarnobrzeskiej drużynie w minionym sezonie, a którzy nie podpisali jeszcze umowy i nie wiedzą, na czym stoją.

- Bardzo chciałbym grać w Siarce, mogę nawet powiedzieć, że chcę grać w Tarnobrzegu całym swoim sercem, ale nie wiem czy będzie mi to dane. Jeśli zabraknie tu dla mnie miejsca to poszukam sobie innej drużyny, ale koniecznie pierwszoligowej - mówi Michał.

Prezes Autonomicznej Sekcji Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg, a zarazem trener pierwszoligowej drużyny "siarkowców" Zbigniew Pyszniak lada dzień ma dać odpowiedź Michałowi.

- To, czy zostanie on w Siarce, zależy od kilku czynników. Cały czas buduję drużynę, rozmawiam jeszcze z nowymi zawodnikami i może być tak, że nie będzie Michała w naszym zespole, a równie dobrze może być tak, że zostanie on u nas. Ja się nie mogę kierować sentymentami, tylko patrzeć na sportową wartość zawodnika i to czy będzie on pasował do nowo budowanej drużyny - powiedział nam Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie