Marcin Malczyk
Marcin Malczyk
Ma 27 lat, jest wychowankiem Vigorsu Giżycko, grał także w SMS Warka, Truso Elbląg, Vikingu Gdynia, Vikingu Rumia, Baskecie Kwidzyn, Kagerze Gdynia i MOSiR Krosno. Kawaler, ma narzeczoną Katarzynę. Jego hobby to żeglarstwo.
Malczyk to wychowanek Vigorsu Giżycko, w przeszłości wywalczył awans do ekstraklasy z Kagerem Gdynia, ale nie zagrał w niej z powodu kontuzji i taką szansę dostał dopiero w minionym sezonie w Baskecie Kwidzyn.
STRACIŁ SZANSĘ
- W Kagerze nie wystąpiłem w ekstraklasie z powodu kontuzji - wyjaśnia Marcin Malczyk. - O moim urazie było głośno, bo żeby wrócić do wyczynowego sportu, musiała zostać… sklonowana moja chrząstka stawowa. Starałem się o to we Włoszech, ale były problemy ze zgodą na klonowanie w Unii Europejskiej i stało się tak dopiero w Szwecji. Stamtąd wróciła do Polski moja chrząstka jak nowa. A operację przeszedłem w Warszawie. To było dosyć nowatorskie działanie, ale teraz jest już to coraz powszechniejsze, w tym także zdaje się że też już w Polsce.
Malczyk występował w poprzednim sezonie do stycznia w Baskecie Kwidzyn i grał w ekstraklasie, jednak po przyjściu do tej drużyny trenera Andreja Urlepa stracił szansę na występy.
- Nie chciałem meczów oglądać z trybun, więc przeniosłem się do pierwszoligowego MOSiR Krosno - wspomina zawodnik. - Z tą drużyną walczyliśmy w ćwierćfinale play off ze Stalą i stalowowolanie okazali się lepsi. Chłopaków ze Stalowej Woli znam, z Rafałem Partyką grałem w Baskecie, a Michał Wołoszyn był przez chwilę w Kagerze Gdynia, gdy ten zespół wycofał się z występów w ekstraklasie.
NIE MUSZĄ SPRAWDZAĆ
Nowy koszykarz, który trenuje ze Stalą, przyznał, że był w kontakcie z trenerem stalowowolskiego zespołu Bogdanem Pamułą, już po zakończeniu poprzedniego sezonu.
- Zamierzałem jednak grać w Baskecie Kwidzyn, bo miałbym bliżej do domu, ale ten klub nie dostał licencji na występy w ekstraklasie. Wróciłem więc ponownie do rozmów ze Stalą - wyjaśnia Marcin Malczyk.
Trener Bogdan Pamuła i prezes Stali Leszek Karczmarski, dobrze znają Malczyka, więc nie muszą go specjalnie sprawdzać na treningach. I w najbliższym czasie ten obrońca powinien stać się nowym koszykarzem stalowowolskiej drużyny. A kolejni nowi zawodnicy mają pojawić się na treningu "Stalówki" w przyszłym tygodniu.
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też w klubie, bilety na mecze ekstraklasy mogą kosztować nawet 50 złotych. W promocyjnej cenie mają być za to karnety na najbliższy sezon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?