Leszek Kaczmarski, prezes Stali Stalowa Wola:
Leszek Kaczmarski, prezes Stali Stalowa Wola:
- Grant Billmeier to nie do końca, jak się okazało, gracz, którego szukaliśmy. Jest zupełnie innym zawodnikiem niż sprawdzany wcześniej Jonathan Kale, ale też nie spełnił naszych oczekiwań. Szukamy cały czas nowych graczy, którzy mogą jeszcze w tym tygodniu trafić na nasze treningi. Ofert jest bardzo wiele, ale trzeba znaleźć tę odpowiednią.
Nowy nabytek Siarki jest bardzo skocznym zawodnikiem, gra na pozycji centra, a więc na tej, która była dotychczas największym mankamentem tarnobrzeskiej drużyny. Marculewicz jest nie tylko bezcenny w walce pod tablicami, potrafi także trafiać z dystansu, często oddaje celne rzuty za trzy punkty.
PONOWIŁ PROPOZYCJĘ
Zbigniew Marculewicz ma 31 lat, mierzy 205 centymetrów wzrostu i jest wychowankiem Instalu Białystok. Grał także w Dojlidach Białystok, Unii Tarnów, Polpharmie Starogard Gdański, ŁKS Łódź i ponownie w Polpharmie. Miniony sezon był dziesiątym jego w ekstraklasie. W sezonie 2000/2001, który był najlepszym w jego wykonaniu, zdobywał średnio 7,3 punktu na jeden mecz i notował 3,9 zbiórki. Dwa lata później w sezonie 2002/2003 wybrany został najlepiej blokującym ligi.
- Propozycję z Siarki miałem jeszcze przed sezonem, teraz, kiedy okazało się, że trener Polpharmy potrzebuje koniecznie skrzydłowego, a na mnie zabrakło w klubie "kasy", rozwiązałem kontrakt. Tak się złożyło, że swoją propozycję ponowił trener Zbigniew Pyszniak i tym razem się nie zastanawiałem, zdecydowałem się na grę w Siarce i mam nadzieję, że wszyscy będą w Tarnobrzegu ze mnie zadowoleni - powiedział nam nowy gracz naszej drużyny.
ZREZYGNUJĄ Z GRANTA
W Stali Stalowa Wola nadal trwają poszukiwania centra. Nie spełnił oczekiwań Amerykanin Jonathan Kale, nie spełnił też jego rodak, Grant Billmeier. Ten drugi trenował jeszcze wczoraj ze "Stalówką", ale dzisiaj zapewne wyjedzie już ze Stalowej Woli, trenerzy Bogdan Pamuła i Leszek Kaczmarski podziękują mu i szukają kolejnych kandydatów do gry w swoim zespole.
- Jesteśmy w kontakcie z menadżerami, oglądamy grę potencjalnych kandydatów na DVD - mówi Bogdan Pamuła, trener Stali. - Może przyjechać na nasze treningi Macedończyk, są inni zawodnicy. Szukamy też jeszcze rozgrywającego, nie wiadomo bowiem, co będzie z Pawłem Pydychem, która ma kontuzję. Trudno jeszcze powiedzieć, kto przyjedzie, wcześniej mieli to być Czech i Kanadyjczyk, ale nic z tego nie wyszło, dlatego na razie nie ma co mówić o kandydatach na rozgrywającego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?