Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal kontra Asseco: Nasi walczyli do przerwy (zdjęcia)

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Demetrius Nelson, obok Tyrone Brazelton z Asseco) powalczyli z mistrzami Polski z Gdyni do długiej przerwy.
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Demetrius Nelson, obok Tyrone Brazelton z Asseco) powalczyli z mistrzami Polski z Gdyni do długiej przerwy.
Dzielnie walczyli koszykarze "Stalówki" w drugiej kolejce ekstraklasy z mistrzem Polski z ubiegłego sezonu, Asseco Prokomem Gdynia. W dwóch ostatnich kwartach dominowali już jednak zdecydowanie goście, wśród których nie zabrakło największych gwiazd.

STAL STALOWA WOLA - Asseco Prokom Gdynia 66:92 (21:18, 12:23, 12:36, 21:15).
Stal: Loyd 23 (2x3), Gabiński 12 (1x3), Partyka 6 (2x3), Godbold 4, Andrzejewski 2 - Wołoszyn 12 (3x3), Klima 3 (1x3), Nelson 2, Malczyk 2.
Asseco: Logan 22 (3x3), Sow 12, Jagla 8, Ewing 8 - Brazelton 9 (3x3), Woods 8, Burrel 8, Kostrzewski 6, Łapeta 6, Hrycaniuk 4, Szczotka 1, Seweryn.

ZŁAPAŁ SIĘ ZA TWARZ

Pierwsza kwarta zakończyła się sensacyjnie. Stal udowodniła gościom, że nie przyjechali do Stalowej Woli na wycieczkę. Choć zaczęło się od 0:7, to "Stalówka" wcale "nie pękła". Najlepszy wśród gospodarzy Jarryd Loyd i spółka potrafili odrobić straty i po pierwszej odsłonie prowadzili 21:18. Publiczność, która zjawiła się w hali tym razem w sile tysiąca - wszyscy musieli kupić bilet, bo nie obowiązywały karnety - cieszyła się, gdy Rafał Partyka, Michał Gabiński czy Michał Wołoszyn trafiali "trójki" lub gdy David Godbold zablokował słynnego Quyntela Woodsa, mającego za sobą występy w NBA w Portland Trail Blazers. Godbold popisał się też efektownym wsadem po podaniu Loyda, za to nie ładnie zachował się gracz Asseco, Pape Sow. Po walce pod koszem i starciu z Amerykaninem za twarz złapał się Rafał Partyka, a zawodnik gości zachowywał się arogancko i został wygwizdany przez publiczność.

GRALI W REPREZENTACJACH

W kolejnych odsłonach gdynianie, którzy przygotowują się do gry w Eurolidze, zaprezentowali się już znacznie lepiej, trafiał David Logan, Amerykanin z polskim paszportem, który grał w reprezentacji Polski na ostatnich Mistrzostwach Europy. Trener Asseco, Litwin Tomas Pacesas i tak jednak kilka razy nie wytrzymał i czystą polszczyzną… sklął sędziów. Po meczu dowcipkował też i pytał, dlaczego w Stali grają obcokrajowcy, skoro nie chciał ich w zespole prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak. A sprawiający początkowo wrażenie nieobecnego na parkiecie Woods "przyspieszył" i dostał oklaski, gdy efektownie wpakował piłkę do kosza po świetnym podaniu Tyrone'a Brazeltona. Dobre wrażenie pozostawił po sobie też Niemiec Jan Jagla, który grał w swojej reprezentacji na Mistrzostwach Europy. Koszykarzy oglądali w akcji między innymi piłkarze "Stalówki", wraz z trenerami Januszem Białkiem i Arturem Chyłą.

W środę pozostałe spotkania 2 kolejki, zagrają: Turów Zgorzelec - Polonia 2011 Warszawa, Znicz Jarosław - Polonia Warszawa, Kotwica Kołobrzeg - Sportino Inowrocław, Basket Poznań - Energa Słupsk, Anwil Włocławek - Trefl Sopot, Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie