Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki Tarnobrzeg odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu

Piotr SZPAK [email protected]
Po stojącym na dobrym poziomie meczu koszykarze Siarki Tarnobrzeg pokonali rywali z Jeleniej Góry. O piłkę walczą Bartosz Krupa (z lewej) i Tomasz Wojdyła). Obok z nr 6 Adrian Czerwonka
Po stojącym na dobrym poziomie meczu koszykarze Siarki Tarnobrzeg pokonali rywali z Jeleniej Góry. O piłkę walczą Bartosz Krupa (z lewej) i Tomasz Wojdyła). Obok z nr 6 Adrian Czerwonka M. Radzimowski
Pierwszoligowi koszykarze Siarki Tarnobrzeg zagrali we własnej hali po raz trzeci w tym sezonie i po raz trzeci wygrali. O sile tarnobrzeskiej drużyny przekonali się zawodnicy Sudetów Jelenia Góra, którzy mają w tym sezonie solidną drużynę

Siarka Tarnobrzeg - Sudety Jelenia Góra 78:71 (19:21, 28:16, 17:15, 14:19)

Siarka: Czerwonka 21, Baran 12, Miś 8, Uriasz 5, Krupa 4 - Szpyrka 12, Marciniak 9, Marculewicz 4, Rabka 3.
Sudety: Nierobski 18, Wojdyła 13, Prostak 10, Weatherapsoon 10, Nowak 5 - Kułyk 10, Mincie 5, Urbaniak.
Sędziowali: Adam Krasuski, Marek Czernek i Jakub Pietrzak. Widzów 400.
Przed meczem obawiano się Sudetów, których grę prowadzi były gracz Siarki Tomasz Wojdyła. Goście byli jednak bez szans w konfrontacji z naszym zespołem, który z meczu na mecz gra coraz solidniej.

Rzucali seriami

Zaczęło się od 0:2, a pierwsze punkty zdobył Sławomir Nowak. Później dziewięć "oczek" z rzędu rzucili miejscowi i wydawało się, że szybko wybiją gościom z głowy marzenia o wygraniu w Tarnobrzegu. To jednak jeleniogórzanie zaczęli rządzić na boisku i w 6 minucie po trafieniu Tomasz Wojdyły miejscowi przegrywali 11:16. Potem mieliśmy kolejny zryw Siarki (19:16) i kolejny Sudetów (19:21). Jednak już od drugiej kwarty warunki gry dyktowali miejscowi. Szczególnie mogła się podobać gra Adriana Czerwonki i Karola Szpyrki. Pierwszą połowę "Siarkowcy" wygrali 47;37 i pewnie myśleli, że już po meczu. Nic bardziej błędnego. Goście rozpoczęli trzecią "ćwiartkę" bardzo ochoczo i w 22 min po trafieniu Rafała Nierobskiego były tylko trzy punkty przewagi Siarki - 51:48.

Siła na rozegraniu

Wtedy uwidoczniła się siła tarnobrzeskiej drużyny. Bardzo dobrze rozgrywali Michał Baran i Bartosz Krupa i to głównie dzięki ich grze przewaga naszej drużyny rosła w oczach. W 28 min ładnym rzutem piłkę do kosza posłał Michał Marciniak i zrobiło się 14 punktów przewagi - 62:48. Drużynie Siarki pozostało więc tylko pilnować wyniku i tak było do 36 min, kiedy to po trafieniu rozgrywającego kolejny bardzo dobry mecz Piotra Misia gospodarze wygrywali - 70;55. Goście, za sprawą Wojdyły oraz Amerykanina Janavora Weatherspoona nie zamierzali jednak pasować, dzięki czemu mecz do ostatnich chwil trzymał w napięciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie