Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izolator Boguchwała sprowadził na ziemię Unię Nowa Sarzyna

Grzegorz Lipiec
Unia Nowa Sarzyna wróciła do czwartej ligi. Przed meczem z Izolatorem Boguchwała członek zarządu Podkarpackiego Związku Piłki Karol Wołoszyn wręczył „Unitom” okazjonalne puchary.
Unia Nowa Sarzyna wróciła do czwartej ligi. Przed meczem z Izolatorem Boguchwała członek zarządu Podkarpackiego Związku Piłki Karol Wołoszyn wręczył „Unitom” okazjonalne puchary. Unia Nowa Sarzyna
Porażki naszych ekip na początek rozgrywek podkarpackiej czwartej ligi.

Unia Nowa Sarzyna - Izolator Boguchwała0:4 (0:2)
Bramki:
0:1 Piotr Szkolnik 30, 0:2 Patryk Róg 41, 0:3 Kamil Rębisz 46, 0:4 Patryk Róg 48.
Unia: Żuraw - Florek, Kulec, Pieróg, Bielak - Filip (70 Wiatr), Wośko (56 Błajda), Sarzyński, Bigas, Sobota (56 Madej) - Klocek (46 Kwaśniak).
Izolator: Lewandowski - Gajdek, Bogacz, Dąbek, Szkolnik (85 Lusiusz) - Rębisz (76 Brogowski), Zieliński (70 Żuczek), Cupryś, Madeja (54 Szczoczarz), Domin (64 Puc) - Róg (85 Kachniarz).
Sędziował: Kozner z Krosna. Widzów: 400.

To nie była udana inauguracja czerwono-biało-niebieskich w rozgrywkach czwartej ligi podkarpackiej. Najpierw były miłe chwile w postaci wręczenia pucharów za awans przez posła Jerzego Paula i przedstawiciela Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, Karola Wołoszyna.

Izolator będący jednym z głównych faworytów do awansu nie pozostawił beniaminkowi żadnych złudzeń. - Przeskok z okręgówki do czwartej ligi okazał się dla nas ogromny - przyznaje Grzegorz Sroka, trener Unii. - Spodziewałem się bardzo trudnego meczu, ale liczyłem na lepszą postawę moich chłopaków, a oni wyszli z pospuszczanymi głowami. Mieliśmy grać szybko i z kontry, ale nic z tego nie wyszło - dodaje.

Izolator powinien był wyjść na prowadzenie już na początku, ale wtedy jeszcze fortuna była po stronie miejscowych. Po półgodzinie gry nie było już jednak zmiłuj i wynik otworzył Piotr Szkolnik. Przed przerwą podwyższył Patryk Róg i jasnym się stało, że tylko kataklizm może odebrać gościom wygraną. Tym bardziej, że „Izolacja” kapitalnie otworzyła drugą połowę, a tym samym zamknęła mecz. - Mieliśmy respekt dla rywala, bo beniaminek na początku zawsze jest groźny. Chłopaki zagrali jednak dobre spotkanie i w pełni zasłużenie wygraliśmy - cieszył się Tomasz Głąb, trener Izolatora. - Mając pewne prowadzenie oddaliśmy trochę inicjatywę gospodarzom, ale wszystko było pod kontrolą. Jedyne zagrożenie ze strony rywali było po stałych fragmentach gry - zakończył trener gości.

Ekipa z Boguchwały jest ewidentnie faworytem do awansu. Natomiast Unię czeka trudna walka o zachowanie ligowego bytu. W Nowej Sarzynie wierzą, że to musi się udać.

Piast Tuczempy - Sokół Nisko 2:0 (1:0)
Bramki:
0:1 Kamil Aab 17, 2:0 Kamil Aab 78.
Sokół: Wietecha - Tabaka, Stępień, Maciorowski, Szpyra (55 Kowal) - Tyczyński (75 Bednarz), Drelich (75 Powęska), K. Lebioda, Kołodziej, Puzio ŻK (65 Sudoł) - Tur.
Sędziował: Warzocha z Rzeszowa. Widzów: 250.

Niżańska drużyna nie zdobyła punktów w Tuczempach, a Piast pokazał że jest mocny.
Na początku meczu Sokół miał świetną sytuację. Po rzucie rożnym niepewnie bronił Patryk Strawa, Jacek Stępień potężnie huknął i piłka ocierając słupek poszybowała wysoko za bramkę. W 17 minucie dobrą piłkę z głębi pola otrzymał na skrzydle Marcin Gołębiowski. Popędził do rogu, dośrodkował w pole karne i Kamil Aab uderzył na bramkę. Tomasz Wietecha świetnie obronił, lecz przy dobitce był bez szans. Po zdobytym golu gospodarze zwolnili, oddali pole Sokołowi. Mogło się to źle skończyć. Z rzutu wolnego dogrywał Marcin Tur, źle wybijał Rafał Noga i w świetnej sytuacji znalazł się Dariusz Drelich. Pomocnik gości uderzył bardzo słabo, wprost w Patryka Strawę. Tuż przed przerwą świetną okazję miał Krystian Lebioda, jednak trafił w golkipera Piasta. Dobijać próbował Krzysztof Puzio, ale uczynił to nieporadnie. W drugiej połowie Aab dobił niżańską drużynę.

Niżańska drużyna w drugiej połowie miała sytuacje, a w poprzeczkę trafił choćby Krystian Lebioda.

Mocne wejście do czwartej ligi zaliczyli beniaminkowie. Granica Stubno pokonała Wisłoka Wiśniową, ale i tak nie lada wyczynem popisał się Ekoball Stal Sanok. Pięć goli na inaugurację sezonu i pozycja lidera - to robi wrażenie na rywalach.

W pozostałych spotkaniach: Błękitni Ropczyce - Wisłok Wiśniowa 4:1 (3:0), Mariusz Wiktor 12, 44, 87, Konrad Szela 7 - Karol Skuba 71, Igloopol Dębica - LKS Pisarowce 1:1 (1:0), Kamil Machnik 25 - Sebastian Sobolak 54, Granica Stubno - Wisłok Wiśniowa 1:0 (0:0), Damian Poszpur 79, Rzemieślnik Pilzno - Cosmos Nowotaniec 3:0 (1:0),Damian Wolański 34, Tomasz Barycza 48, Konrad Fryś 62, Sokół Sieniawa - Wisłoka Dębica 1:0 (1:0), Patryk Kapuściński 3, KS Wiązownica - Polonia Przemyśl 2:1 (1:0), Krystian Halejcio 31, Kacper Rop 90 z karnego - Paweł Piątek 71, Ekoball Stal Sanok - Głogovia Głogów Małopolski 5:0 (1:0), Jakub Ząbkiewicz 18, Mateusz Kuzio 52, Michał Borek 67, Igor Hydzik 76, Dawid Romerowicz 86.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie