Działacze czwartoligowej drużyny piłkarskiej tarnobrzeskiej Siarki zainteresowani są pozyskaniem bramkarza Stanisława Wierzgacza, który jesienią bronił barw czwartoligowych Tłoków Gorzyce.
Kłopoty tarnobrzeskiego zespołu z bramkarzami są dobrze znane. Dziewięć straconych bramek w trzech ostatnich spotkaniach rundy jesiennej nie pozostawia złudzeń.
Mateusz Maksymiuk może co najwyżej siedzieć na ławce rezerwowych i uczyć się gry w bramce. Z konieczności został rzucony na głęboką wodę, egzaminu nie zdał.
Maksymiuk w bramce Siarki zastąpił pozyskanego (z Przełomu Besko) w trakcie rundy Artura Borkowskiego. W ostatnich meczach rundy jesiennej nie grał on z powodu kontuzji, prawda jest jednak taka, że spisywał się słabo i absolutnie nie nadaje się na pierwszego bramkarza zespołu mającego aspiracje walki o awans. Wierzgacz byłby, więc dobrą alternatywą. Ale chętnych na piłkarzy Tłoków jest więcej. Gorzyczan widziałby w swoim zespole trener Iskry Sobów Tarnobrzeg Artur Chyła.
Szkoleniowiec Iskry musi się rozglądać za wzmocnieniami, bowiem w jego drużynie zanosi się na spore zmiany. Wiadomo, że wiosną w Sobowie nie będzie grał Michał Ćwik, a Grzegorz Dryka zasilić ma rzeszowską Elektrociepłownię. Z kilku zawodników, działacze Iskry zamierzają zrezygnować. Ponoć pierwszy do pożegnania jest na liście Piotr Wawrylakowski, którzy w ostatnich meczach jesieni nie trenował z powodu rzekomej kontuzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?