Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karne w Gorzycach

Piotr Szpak, Arkadiusz Kielar
W Gorzycach piłkarze Tłoków i Budo Instalu Turbia stworzyli interesujące widowisko.
W Gorzycach piłkarze Tłoków i Budo Instalu Turbia stworzyli interesujące widowisko. M. Radzimowski
W ćwierćfinałowych meczach piłkarskiego Pucharu Polski nie brakowało emocji.

Nie brakowało emocji w ćwierćfinałowych spotkaniach piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu podokręgu stalowowolskiego. Najwięcej było ich w Gorzycach, gdzie Tłoki, dopiero w rzutach karnych, pokonały rywali z Turbi.

Tłoki Gorzyce - Budo-Instal Turbia 1:1 (0:1, 1:1), rzuty karne 4:3, Tarnowski 64 - Piotr Sojecki 44.
Tłoki: Paź - Kędzierski, Czerwonka, Rychel, Winiarski (91 Kowalski) - Kapała (46 Tarnowski), S. Surma (53 Michalski), A. Surma, Orliński (53 Elżakowski) - Podraza, Korzonek.
Turbia: Piwowar - Cupak, Chudy (97 Olko), Szafran Słowik - Dołgan, Gruszczyk (32 Paweł Sojecki), Ziemiański, Piotr Sojecki - Zając, Tarnawski (108 Bieniek).
Żółta kartka: Kędzierski (T). Sędziował: P. Chmura ze Stalowej Woli. Widzów: 150.
Gorzyczanie mogli ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść w regulaminowym czasie gry. W 10 minucie Orliński nie trafił z dziewięciu metrów, w 15 Adam Surma zaprzepaścił idealną sytuację, a w 46 piłka po strzale Korzonka trafiła w słupek. Po 90 i po 120 minutach był remis i doszło do strzelania rzutów karnych.
I seria: Piotr Sojecki nie trafił w bramkę, Strzał Rychela obronił Piwowar.
II seria: Paweł Sojecki 0:1, Tarnowski 1:1.
III seria: Słowik 1:2, Korzonek 2:2.
IV seria: Szafran 2:3, A. Surma 3:3
V seria: Strzał Dołgana broni Paź, strzał Michalskiego broni Piwowar.
VI seria: Strzał Olko broni Paź, Podraza trafia i 4:3.

- To był bardzo dobry, emocjonujący i trzymający w napięciu mecz, który bardzo dobrze prowadził arbiter Piotr Chmura. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni, bo chłopcy włożyli w grę dużo serca i zasłużenie wygrali - cieszył się kierownik gorzyckiego zespołu Zenon Krówka.
Retman Ulanów - Sokół Nisko 0:4 (0:2), Lebioda 10 z karnego, Jabłoński 32, Szeser 52, 86.
Retman: Cudziło (46 Świeca) - Wojtak, Hasiak, Wojtowicz, Szczepan - Skrzat, Szot (46 Andrysiewicz), Dybuś (65 Czyż), Dudzik (68 Pracownik) - Rokosz, Niemiec.
Sokół: Żak - Woźniak, Śnios (46 Babulek), Dryka, Wolak (46 Flisek) - Petrusiewicz, Lebioda, Rybczyński (46 Skiba), Piziorski - Szeser, Jabłoński.
Żółta kartka: Dybuś (Retman). Sędziował: Tomasz Duda ze Stalowej Woli. Widzów: 200.

- Sokół grał mądrze, strzelił ładne bramki - przyznał prezes Retmana Andrzej Rękas. - My też mieliśmy swoje okazje, ale nie wykorzystali ich między innymi Krzysztof Skrzat i Piotr Niemiec. A gole straciliśmy, bo nasi obrońcy, zamiast grać prostą piłkę i wybijać ją, kiedy należało, to bawili się przed swoim polem karnym.
Olimpia Pysznica - Unia Nowa Sarzyna 0:3 (0:0), Juda 55, Radawiec 60, 65.
W pierwszej połowie Olimpia próbowała walczyć, po przerwie "padła"…

- Do przerwy strzelali z pola karnego Łukasz Bajgierowicz czy Grzesiek Lenart, ale bez rezultatu. A w drugiej połowie rywale wykorzystali lepsze przygotowanie kondycyjne i strzelili nam gole - tłumaczył prezes Olimpii Adam Bajgierowicz.
Strażak Przyszów - Stal Nowa Dęba 0:2 (0:1).
Serafin 25, Bal 80.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie