Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat Siarki

Piotr Szpak
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg przegrali pierwszy wiosenny mecz, ulegając na własnym boisku Unii Nowa Sarzyna.
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg przegrali pierwszy wiosenny mecz, ulegając na własnym boisku Unii Nowa Sarzyna. M. Radzimowski
Szybkie rozstrzygnięcie meczu w Tarnobrzegu. Fatalny ligowy debiut trenera Stali Mielec Andrzeja Jaskota. Kolbuszowiance sędzia nie uznał gola!

Nie tak wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej kibice czwartoligowych piłkarzy tarnobrzeskiej Siarki, która grając przez 88 minut w osłabieniu uległa 0:1 Unii Nowa Sarzyna. Fatalnie zaprezentowała się w Przeworsku Stal Mielec, a tylko remisem musiała zadowolić się Kolbuszowianka Kolbuszowa.

Siarka Tarnobrzeg - Unia Nowa Sarzyna 0:1 (0:1).

Bramka: 0:1 Stanisław Bednarz 3 min.
Siarka: Maj - Łuczakowski (62 Szymański), Stępień, Kozłowski, Pietrucha - Kabata, Leptacz, Hynowski, Gielarek - Bobak (78 Kwieciński), Pacuła (62 Stąporski).
Unia: Ząbczyk - Telka, Gaca, Bartnik, Wtorek - Radawiec, Szafran, Mierzwa, Brusik (46 Gap) - Bednarz (88 Cebula), Juda.

Czerwona kartka: Kozłowski (Siarka, 2 min., za faul). Żółte: Leptacz, Łuczakowski, Stąporski (Siarka), Brusik, Bednarz, Szafran (Unia). Sędziował: G. Stęchły z Jarosławia. Widzów 550.
Najciekawsze wydarzenia miały miejsce na początku spotkania. Pierwsza praktycznie akcja sarzynian zakończyła się faulem stopera gospodarzy Michała Kozłowskiego na wychodzącym na tak zwaną czystą pozycję byłym graczu Siarki Stanisławie Bednarzu. Arbiter podjął dwie słuszne decyzje, podyktował rzut karny i pokazał czerwoną kartkę piłkarzowi Siarki.

Bramkarz Siarki Mirosław Maj wyczuł wykonującego rzut karny Bednarza, ale nie sięgnął piłki i było 0:1. Dla gospodarzy był to cios, po którym szybko się podnieśli. Miejscowi grając w “10" uzyskali przewagę, ale brakowało wykończenia akcji. W 13 minucie arbitrowi zabrakło konsekwencji i pewnie odwagi, bowiem Bednarz i Jakub Łuczakowski zaczęli się wzajemnie kopać i przewracać, za co otrzymali żółte, a powinni zobaczyć czerwone kartki.

W 38 min powinno być 1:1, debiutujący w Siarce 18-letni Ukrainiec Roman Bobak potężnie strzelił z 20 metrów, a szybującą w “okienko" piłkę, po pięknej paradzie bramkarz wybił na rzut rożny.
W drugiej połowie inicjatywa nadal należała do Siarki, ale to goście bliscy byli podwyższenia wyniku. W 88 minucie Bednarz strzelił pod poprzeczkę, ale Maj pięknie obronił. Minutę później Piotr Gap w sytuacji sam na sam z Majem fatalnie spudłował, strzelając obok słupka.

Orzeł Przeworsk - Stal Mielec 4:0 (1:0).

Bramki: 1:0 Grzegorz Łuczyk 20, 2:0 Piotr Boratyn 60, 3:0 Boratyn 70, 4:0 Tomasz Pietrasiewicz 85.
Stal: Ćwiczak - Kołacz, Czarny, Czopko, Kościelny (65 Podstolak) - Jędryka, Fryc, Popielarz, Sekuła (75 Kędzior) - Ryguła (65 Skiba), Korab (85 Sedlaczek).
Sędziował R. Greń z Rzeszowa. Widzów 800.
To był prawdziwy falstart mieleckiej młodzieży. I zupełnie nieudany początek także dla trenera Andrzeja Jaskota, który debiutował jako trener Stali w spotkaniu ligowym, odkąd objął zespół w przerwie zimowej po Zbigniewie Hariaszu.

Co się stało z drużyną z Mielca w Przeworsku? Goście szybko stracili gola, już w 20 minucie, po strzale z najbliższej odległości byłego obrońcy Stali Stalowa Wola Grzegorza Łuczyka. I to ustawiło mecz. Gdy w drugiej połowie nasz zespół ruszył do ataku i odsłonił się, na to tylko czekali tylko gospodarze, którzy z zimną krwią wykorzystali fatalne błędy w defensywie młodych zawodników z Mielca. Niepewnie bronił też bramkarz Stali Łukasz Ćwiczak, a w przodzie przynajmniej o honorowe trafienie starali się Oskar Fryc i Sebastian Ryguła, ale bez powodzenia. Przyjezdnych, dopingowanych przez stuosobową grupę kibiców z Mielca, na koniec dobił Tomasz Pietrasiewicz, były napastnik naszego zespołu…

Kolbuszowianka Kolbuszowa - Rzemieślnik Pilzno 0:0.

Kolbuszowianka: Fabiński - Skała, Mazurek, Pastuła, Frankiewicz - Micek (60 Pastuła), Abramowicz, Pęgiel (90 G. Wróblewski), Leśniowski (90 Lenart) - Adranowicz (75 Jamróz), Szalony.
Żółte kartki: Micek, Pastuła (Kolbuszowianka), Wereszczyński (Rzemieślnik). Sędziował T. Mroczek z Mielca. Widzów 300.

Kolbuszowianka tylko zremisowała na inaugurację wiosny, chociaż… strzeliła gola. W 65 minucie piłkę do siatki skierował Rafał Leśniowski, ale sędzia Tomasz Mroczek z Mielca bramki nie uznał, dopatrując się “spalonego". Wzbudzając wściekłość w obozie gospodarzy. Szkoda, bo sam mecz był niezły, prowadzony w szybkim tempie i zabrakło w nim tylko bramek.

W innych meczach: Polonia Przemyśl - Żurawianka Żurawica 2:1 (0:1), Chlastawa 90, Jabłoński 90 - Gierczak 45, Izolator Boguchwała - Korona Załęże Rzeszów 1:0 (0:0), Cupryś 71, Igloopol Dębica - Lechia Sędziszów Małopolski 1:0 (0:0), Kubas 80, Stal Sanok - Krośnianka-Karpaty Krosno 1:1 (0:0), Kosiba 82 - Buczek 68, Pogoń Leżajsk - Zryw Dzikowiec 1:0 (1:0), Dejnaka 25, Galicja Cisna - JKS Jarosław 0:3 walkower, Galicja wycofała się z rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie