Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Longinus Uwakwe nie chciał odejść ze Stali

Arkadiusz Kielar
Największą miłością Longinusa Uwakwe jest futbol.
Największą miłością Longinusa Uwakwe jest futbol. S. Czwal
Nigeryjski piłkarz Stali Stalowa Wola Longinusa Uwakwe nie chciał odchodzić do Karpat Lwów. O Nigeryjczyka martwiło się pół Stalowej Woli.

A przynajmniej na pewno tej "sportowej". Menedżer piłkarza pierwszoligowej "Stalówki" za wszelką cenę chciał znaleźć mu nowy klub, ale Nigeryjczyk chciał zostać na Podkarpaciu.

Longinus trafił do Stalowej Woli w ubiegłym roku z Widzewa Łódź, a do Polski przyleciał w 2006 roku, występował najpierw w drużynie KKS Koluszki. Ale właśnie dopiero w "Stalówce", a nie we wcześniejszych klubach pokazał, że ma wielki piłkarski talent.

POPULARNY "PANUCCI"

W Stalowej Woli klub od początku mu matkował, dając nikomu nieznanemu żółtodziobowi wikt i opierunek, nawet wtedy, gdy jeszcze nie został potwierdzony do gry w Stali. I to w naszym mieście Nigeryjczyk dostał szansę gry na zapleczu ekstraklasy. Popularny "Panucci" - pseudonim wywodzi od włoskiego piłkarza o tym nazwisku - o tym pamiętał.

Longinus ma wspaniałą piłkarską przyszłość przed sobą, w wieku zaledwie 21 lat już prezentuje spore umiejętności. Nic więc dziwnego, że stał się jednym z ulubieńców kibiców w Stalowej Woli. Tyle że jego menedżer chciał go koniecznie w lipcu "upchnąć" do ukraińskich Karpat Lwów, gdzie obaj zarobiliby znacznie więcej. Na szczęście Uwakwe wcale nie był zdeterminowany i chciał zostać w Stali. I został, znowu czaruje kibiców swoją grą w pierwszej lidze.
POTRAWY Z RYŻEM

Dla fanek piłkarza mamy dobrą nowinę - "Panucci" nie ma dziewczyny.
- Czy podobają mi się Polki? Według mnie wszędzie na świecie są piękne dziewczęta, także u was. Na razie nie mam dziewczyny - śmieje się Longinus, który na co dzień mieszka w hotelu Stal w Stalowej Woli, a najbardziej kumpluje się w zespole ze swoim rodakiem Abelem Salamim.

Ewentualnym kandydatkom na girl friend piłkarza podpowiadamy, że piłkarz nie ma też jakichś specjalnych wymagań, jeżeli chodzi o kulinaria.

- Lubię potrawy z ryżem, a moim ulubionym napojem jest... woda - wymienia "Panucci". - Co lubię robić w wolnych chwilach? Na przykład słuchać muzyki. Ale moją największą miłością i pasją tak naprawdę jest futbol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie