"Wykopmy rasizm ze stadionów" to szczytne hasło, ale nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Przekonali się o tym piłkarze tarnobrzeskiej Siarki, którzy w niedzielę rozgrywali wyjazdowy mecz z Rafinerią Czarnymi Jasło.
Tarnobrzeżanie zagrali słabo, przegrali 1:2, ale nie to było najgorsze. Najgorsze było zachowania pseudokibiców zespołu z Jasła. Nie tylko zresztą "szalikowców".
MAŁPIE BUCZENIE
W pierwszej połowie w drużynie Siarki zagrał czarnoskóry Grzegorz Oladele, wychowanek tarnobrzeskiego klubu. Kiedy był przy piłce, na trybunach rozlegało się małpie buczenie. Najgorsze przyszło jednak w drugiej połowie. W kierunku rozgrzewającego się, grającego w Siarce Nigeryjczyka Ifenaja Nukwuku poleciały... banany, rozległo się buczenie. Podobnie było, kiedy nasz "Tony" wchodził na boisko i podczas jego gry. Sędziowie, którzy najwyraźniej nie dorośli do prowadzenia spotkań, nie reagowali na tak chamskie zachowanie. Nie pomogła nawet interwencja napastnika Siarki Pawła Krzemińskiego, który nic nie wskórał w rozmowie z ludźmi, którzy powinni stać na straży sportowego przebiegu widowiska, jakim jest mecz.
BĘDZIE KARA
Wszystko wskazuje na to, że klubu z Jasła nie ominie kara za rasistowskie zachowanie swoich kibiców. Na szczęście kierownik tarnobrzeskiej drużyny Adam Witoń dopilnował, by w sędziowskim sprawozdaniu znalazła się odpowiednia adnotacja, wpisana przez sędziego.
- Przyjrzę się sprawie. Wiele będzie zależeć od tego, co sędzia napisał i czy w ogóle coś napisał. Jeśli będzie wpis, wtedy zajmiemy się tą sprawą, zostanie ona przekazana na posiedzenie wydziału dyscypliny. Rasistowskie zachowania nie będą tolerowane - powiedział nam prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń.
Jakiej kary mogą się spodziewać maślanie, tego nie sposób przewidzieć. Może ona być bardzo surowa, bo w ten sposób działacze Podkarpackiego ZPN będą chcieli dać do zrozumienia pseudokibicom innych drużyn, że podobne zachowania ich kluby mogą drogo kosztować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?