Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rasizm w czwartej lidze!

Piotr Szpak
Grający w piłkarskim zespole tarnobrzeskiej Siarki Nigeryjczyk Ifenaji Nukwukwa przeżył w Jaśle bardzo niemiłe chwile.
Grający w piłkarskim zespole tarnobrzeskiej Siarki Nigeryjczyk Ifenaji Nukwukwa przeżył w Jaśle bardzo niemiłe chwile. M. Radzimowski
Czarnoskórzy piłkarze tarnobrzeskiej Siarki zostali w Jaśle obrzuceni bananami. Sędziowie nie reagowali.

"Wykopmy rasizm ze stadionów" to szczytne hasło, ale nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Przekonali się o tym piłkarze tarnobrzeskiej Siarki, którzy w niedzielę rozgrywali wyjazdowy mecz z Rafinerią Czarnymi Jasło.
Tarnobrzeżanie zagrali słabo, przegrali 1:2, ale nie to było najgorsze. Najgorsze było zachowania pseudokibiców zespołu z Jasła. Nie tylko zresztą "szalikowców".

MAŁPIE BUCZENIE

W pierwszej połowie w drużynie Siarki zagrał czarnoskóry Grzegorz Oladele, wychowanek tarnobrzeskiego klubu. Kiedy był przy piłce, na trybunach rozlegało się małpie buczenie. Najgorsze przyszło jednak w drugiej połowie. W kierunku rozgrzewającego się, grającego w Siarce Nigeryjczyka Ifenaja Nukwuku poleciały... banany, rozległo się buczenie. Podobnie było, kiedy nasz "Tony" wchodził na boisko i podczas jego gry. Sędziowie, którzy najwyraźniej nie dorośli do prowadzenia spotkań, nie reagowali na tak chamskie zachowanie. Nie pomogła nawet interwencja napastnika Siarki Pawła Krzemińskiego, który nic nie wskórał w rozmowie z ludźmi, którzy powinni stać na straży sportowego przebiegu widowiska, jakim jest mecz.
BĘDZIE KARA

Wszystko wskazuje na to, że klubu z Jasła nie ominie kara za rasistowskie zachowanie swoich kibiców. Na szczęście kierownik tarnobrzeskiej drużyny Adam Witoń dopilnował, by w sędziowskim sprawozdaniu znalazła się odpowiednia adnotacja, wpisana przez sędziego.

- Przyjrzę się sprawie. Wiele będzie zależeć od tego, co sędzia napisał i czy w ogóle coś napisał. Jeśli będzie wpis, wtedy zajmiemy się tą sprawą, zostanie ona przekazana na posiedzenie wydziału dyscypliny. Rasistowskie zachowania nie będą tolerowane - powiedział nam prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń.

Jakiej kary mogą się spodziewać maślanie, tego nie sposób przewidzieć. Może ona być bardzo surowa, bo w ten sposób działacze Podkarpackiego ZPN będą chcieli dać do zrozumienia pseudokibicom innych drużyn, że podobne zachowania ich kluby mogą drogo kosztować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie