Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Sokoła Nisko zwolniony!

Arkadiusz Kielar Piotr Szpak
Artur Lebioda (z lewej), piłkarz Sokoła, został nowym, grającym trenerem czwartoligowego zespołu z Niska.
Artur Lebioda (z lewej), piłkarz Sokoła, został nowym, grającym trenerem czwartoligowego zespołu z Niska. S. Czwal
Świetna postawa Stali Stalowa Wola, Stali Mielec, Siarki Tarnobrzeg i Kolbuszowianki Kolbuszowa. Zmiana trenera w Sokole Nisko.

Jednym smutek, drugim radość. Kibice piłkarzy Stali Stalowa Wola, Stali Mielec, Siarki Tarnobrzeg i Kolbuszowianki mieli ostatnio powody do satysfakcji, natomiast "żałoba" panuje w Nisku. Sokół przegrał siódmy mecz z rzędu i zarząd klubu postanowił zwolnić trenera Leszka Brzezińskiego.

Niżanie w czwartej lidze nie wywalczyli jeszcze nawet punktu i po ostatniej porażce ze Strumykiem Malawa 0:2 władze klubu nie wytrzymały. W poniedziałek zwolniły trenera Brzezińskiego, a jego następcą został piłkarz Sokoła, Artur Lebioda.

- Z trenerem Brzezińskim rozstajemy się za porozumieniem stron - mówi Piotr Wałek, wiceprezes Sokoła. - Zespół potrzebuje wstrząsu. Mam nadzieję, że pod wodzą Artura Lebiody wreszcie będziemy zdobywać punkty. Trudno było zatrudniać szkoleniowca z zewnątrz, bo zanim poznałby zespół, moglibyśmy przegrać kolejne siedem spotkań…

POCHWAŁY DLA STALI

Znacznie lepsze nastroje panują w Stalowej Woli. Nasz jedynak w pierwszej lidze, "Stalówka", ograła Górnika Łęczna aż 4:0 i przełamała złą passę trzech wcześniejszych porażek. Pod wrażeniem postawy stalowowolan był Edward Klejndinst, były asystent w reprezentacji Polski Janusza Wójcika, Jerzego Engela i Pawła Janasa, a dzisiaj dyrektor klubu z Łęcznej.

- Nie spodziewałem się w najczarniejszych snach takiego lania - przyznał szkoleniowiec. - Ale choć w naszej drużynie nie brakuje znanych piłkarzy, takich jak Paweł Bugała, Rafał Niżnik czy Sławomir Nazaruk, to okazało się po raz kolejny, że nazwiska nie grają. "Stalówka" zasłużyła na pochwały, rozegrała bardzo dobry mecz i byłem pod wrażeniem jej postawy.

Równie dobrze spisała się w trzeciej lidze Stal Mielec, która pokonała w Przeworsku faworyzowanego Orła 3:0.

- Jechaliśmy po wygraną i dopięliśmy swego. Jest dobrze, a może być jeszcze lepiej - mówił trener Stali, Grzegorz Wcisło.

POKAZALI CHARAKTER

W czwartej lidze piłkarze tarnobrzeskiej Siarki przed meczem z JKS Jarosław nie wygrali żadnego z czterech wcześniejszych spotkań. Niewiele brakowało, a i w sobotę straciliby punkty. Zwycięskiego gola "Siarkowcy" zdobyli w 82 minucie, po strzale Nigeryjczyka Ifnajia Nwachwuku. Popularny "Tony" był bardzo aktywny, starał się jak mógł, ale zmarnował pięć "setek". Zamiast pogromu, gospodarze musieli się więc natrudzić, by wygrać. To jednak Nwachukwu zdobył zwycięskiego gola. Ale wygraną wypracowali wszyscy, harując w potwornym upale.

- Chłopcy pokazali charakter. Znów zawodziła skuteczność, nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, ale skoro te sytuacje były stwarzane, to znaczy, że nie graliśmy źle - stwierdził szkoleniowiec Siarki, Jarosław Zając.

Na koniec warto wspomnieć o świetnej postawie Kolbuszowianki Kolbuszowa, która pokonała Czuwaj Przemyśl 3:0 i jest liderem w czwartej lidze. Jeżeli tak dalej pójdzie, "Kolba" wiosną będzie walczyć o awans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie