Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wietecha: Nie wszystko jest dograne

Arkadiusz Kielar
Tomasz Wietecha (z piłką, z prawej Andrij Muzurczuk, uważa, że „Stalówkę” czeka jeszcze sporo pracy w przerwie zimowej.
Tomasz Wietecha (z piłką, z prawej Andrij Muzurczuk, uważa, że „Stalówkę” czeka jeszcze sporo pracy w przerwie zimowej. M. Radzimowski
- Jak mamy być zgrani, skoro w każdym dotychczasowym sparingu graliśmy w innym składzie - mówi Tomasz Wietecha, bramkarz i kapitan pierwszoligowego zespołu piłkarzy Stali Stalowa Wola.

Popularny "Balon" jest jednak dobrej myśli przed rozpoczęciem rundy wiosennej.
"Stalowcy" wrócili we wtorek do Stalowej Woli ze zgrupowania w Gutowie Małym koło Łodzi, gdzie trenowali na sztucznej murawie, rozegrali też dwa sparingi: z ŁKS Łódź (0:1) i Pelikanem Łowicz (1:0).

UDANE ZGRUPOWANIE

- Treningi na sztucznej murawie nam się przydały, chociaż zajęcia na takiej nawierzchni wchodzą w nogi - uważa Tomasz Wietecha. - Zgrupowanie w Gutowie na pewno można zaliczyć do udanych i mam nadzieję, że to zaprocentuje w pierwszoligowych rozgrywkach na wiosnę.

Kapitan "Stalówki" dodaje, że stalowowolski zespół czeka jeszcze w przerwie zimowej wiele pracy.

- Kilka rzeczy mamy jeszcze nie dogranych - przyznaje. - Choćby stałe fragmenty gry. Trudno też mówić o zgraniu zespołu, bo dołączali do nas w przerwie zimowej kolejni nowi gracze. Dobrze, że gramy jeszcze w meczach kontrolnych z Górnikiem w Łęcznej w sobotę i za tydzień ze Stalą Rzeszów, więc z tym zgraniem powinno być coraz lepiej.

WOLAŁBY U SIEBIE

Wietecha liczy na to, że nowi piłkarze, którzy w przerwie zimowej dołączyli do zespołu, okażą się prawdziwym wzmocnieniem Stali.

- Wiadomo, że nazwiska same nie grają - uważa. - Ale doszli do nas solidni gracze. Paweł Szwajdych grał w ekstraklasie i to widać, w sparingach prezentuje się bardzo dobrze. Tak samo jak Konrad Cebula, który może grać w środku pola i w ataku. Nie powinni zawieść doświadczeni Daniel Treściński i Grzesiek Kmiecik, zobaczymy co pokażą Ukraińcy Andrij Muzurczuk i Aleksandr Portianko.

Pierwszy mecz w rundzie wiosennej stalowowolanie rozegrają z Motorem w Lublinie 15 marca.

- Wolałbym, żebyśmy zaczynali u siebie - zdradza Tomasz Wietecha. - Ale w Lublinie na pewno będzie nas wspierać spora grupa naszych kibiców. Oby tylko wszyscy zostali wpuszczeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie