Michał Kotwa jest zięciem znanego, byłego bramkarza Janusza Jojki i jak twierdzi, z teściem żyje w jak najlepszej zgodzie. Wiadomo, często rozmawiają na tematy piłkarskie.
Niebawem Michał zadebiutuje w czwartoligowej drużynie Siarki Tarnobrzeg i jest pełen nadziei, że wywalczy z tym zespołem awans do trzeciej ligi.
Damian Szpak: * Dobrze żyjesz z teściem?
Michał Kotwa: - Teścia mam w porządku, jak większość mężczyzn dogadujemy się ze sobą. Rzadko kiedy mnie krytykuje, ale na temat piłki rozmawiamy oczywiście bardzo dużo.
* Co zadecydowało, że zostałeś piłkarzem Siarki Tarnobrzeg?
- Trener Jarosław Zając, zadzwonił do mnie z pytaniem czy byłbym zainteresowaniem grą w prowadzonym przez niego zespole. Chciał jednak najpierw zobaczyć, w jakiej jestem formie, a kiedy stwierdził, że w zadawalającej, usiedliśmy z działaczami do rozmów. Byłem wolnym piłkarzem, bo wcześniej rozwiązałem kontrakt z KSZO. Przez ostatnie pół roku pracowałem w Danii. To była ciężka praca.
* Jak Cię przyjęli koledzy z nowej drużyny?
- Bardzo sympatycznie, atmosfera jest tu świetna, szybko się zaaklimatyzowałem. Będzie to pewnie bardzo pomocne w walce o awans do trzeciej ligi, bo tylko to nas z kolegami z drużyny interesuje.
* Jakie, są dobre i złe piłkarskie strony Michała Kotwy?
- Niech to oceni trener, a najlepiej kibice tarnobrzeskiego zespołu. Mam nadzieję, że tych dobrych zauważą więcej.
* Studiowałeś podobno na dość ciekawej uczelni?
- Skończyłem właśnie Akademię Obrony Narodowej, studiowałem na kierunku: bezpieczeństwo narodowe. To bardzo ciekawy, by nie powiedzieć ekscytujący kierunek. Teraz czeka mnie obrona pracy magisterskiej.
* Zamierzasz pracować w Biurze Ochrony Rządu czy Urzędzie Obrony Narodowej?
- Na razie, to zamierzam jeszcze pograć w piłkę. O zakończeniu kariery nie myślę, tym bardziej, że Siarka awansuje do trzeciej ligi, a mnie w Tarnobrzegu coraz bardziej się podoba.
* Żona Agnieszka i jej tata, a twój teść Janusz Jojko, pewnie nie raz przyjadą do Tarnobrzega by zobaczyć Cię w akcji?
- Pewnie tak, ale Agnieszce będzie trudniej, bo obowiązki mamy dwójki pociech nie są łatwe. A wracając do kierunku moich studiów, to jak skończę karierę piłkarską będę chciał pracować w Warszawie, najlepiej w służbach bezpieczeństwa.
* Jak spędzasz wolne chwile?
- Przy żonie i dzieciach, to najlepszy sposób na to żeby odpocząć, czasami bawiąc się z córeczkami jest to jednak bardzo aktywny wypoczynek. Lubię też słuchać muzyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?