Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszoligowi piłkarze ze Stalowej Woli nie panują nad nerwami i osłabiają zespół

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Wiosną czerwoną kartką w „Stalówce” ukarany został między innymi Longinus Uwakwe, w meczu z Flotą Świnoujście.
Wiosną czerwoną kartką w „Stalówce” ukarany został między innymi Longinus Uwakwe, w meczu z Flotą Świnoujście. M. Radzimowski
Tego można było się spodziewać. Końcówka sezonu to dla pierwszoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola nie małe kłopoty kadrowe, bo czołowych zawodników dotykają kontuzje. Na dodatek nasi nie zawsze panują nad nerwami, czego efektem są czerwone kartki…

Po wzmocnieniach w przerwie zimowej wydawało się, że "Stalówka" ma na tyle szeroką kadrę, że nawet w przypadku problemów będzie w stanie sobie z nimi poradzić. Ale jest znacznie trudniej, gdy w kilku meczach z rzędu boisko muszą opuścić zawodnicy po czerwonych kartkach.

RASISTOWSKIE UWAGI

W spotkaniu w Lublinie z Motorem nerwów na wodzy nie utrzymał pomocnik Stali, Krzysztof Trela, który dostał "czerwień" za nie sportowe zachowanie. Z Widzewem Łódź wyleciał z boiska za faule litewski obrońca Paulius Paknys, a w ostatnim meczu z Podbeskidziem w Bielsku-Białej napastnik Abel Salami. Chociaż w przypadku Nigeryjczyka decyzja sędziego była bardzo kontrowersyjna, najpierw ukarał piłkarza ze Stalowej Woli za próbę wymuszenia rzutu wolnego, a następnie za zagranie ręką. Co nie zmienia faktu, że kolejny mecz "stalowcy" grali w osłabieniu. A przecież wiosną czerwoną kartką ukarany został też w spotkaniu z Flotą Świnoujście Nigeryjczyk Longinus Uwakwe, który nie zdzierżył, gdy jeden z przeciwników kierował w jego stronę rasistowskie uwagi.

- W Bielsku-Białej bałem się, że przy grze w osłabieniu zabraknie nam zdrowia - przyznał trener Stali, Władysław Łach. - Za dużo już tych czerwonych kartek w naszym zespole? Może to znaczy, że trener nie panuje nad zespołem…

MOCNO WIERZĄ

Szkoleniowiec Stali żartował, bo nad zespołem panuje aż nadto wyraźnie. Po meczu w Bielsku-Białej stanowczo nakazał swoim zawodnikom brać udział w rozbieganiu i nie pozwolił im rozmawiać z dziennikarzami, dopóki nie zakończą zajęć. W zespole jest dyscyplina, a przed meczem Salami był ostrzegany przez szkoleniowca, że ma na koncie osiem żółtych kartek i musi uważać. W środę Stal gra bardzo ważny mecz z GKS Jastrzębie i brak Nigeryjczyka może być bardzo odczuwalny.

W Stali także kilku zawodników jest kontuzjowanych, a wypada jeszcze za kartki czołowy obrońca, Daniel Treściński. W Bielsku-Białej znowu wróciły czasy, gdy na ławce rezerwowych Stali zasiadło tylko pięciu zawodników łącznie z rezerwowym bramkarzem. W tym Ukraińcy, Andrij Muzyczuk i Aleksandr Portianko, których trener Łach nie darzy zbyt dużym zaufaniem. Oby w kolejnych spotkaniach obyło się bez przynajmniej czerwonych kartek, bo właśnie decydować się będą losy "Stalówki" w pierwszej lidze. Zarówno piłkarze i trenerzy jak i kibice wierzą mocno, że uda się utrzymać naszej drużynie bez konieczności rozgrywania baraży…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie