Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty z kontuzjami w Siarce przed meczem ze Strumykiem

PISZ
Paweł Kozieł znów jest podstawowym bramkarzem tarnobrzeskiej Siarki.
Paweł Kozieł znów jest podstawowym bramkarzem tarnobrzeskiej Siarki. Fot. Marcin Radzimowski
W sobotę czwartoligowych piłkarzy Siarki Tarnobrzeg czeka ważny mecz ze Strumykiem Malawa, tymczasem trenerowi "siarkowców", Jarosławowi Zającowi, przybywa problemów.

Wiele wskazuje na to, że w Siarce nie zagra trzech doświadczonych zawodników: bramkarz Mirosław Maj oraz obrońcy Michał Kozłowski i Łukasz Szymański. Wszyscy oni odczuwają skutki wcześniej odniesionych kontuzji. Maj po ostrym starciu z napastnikiem Zrywu Dzikowiec Piotrem Serafinem, w niedzielnym, wygranym przez "Siarkowców" 3:1 meczu w Dzikowcu, powoli dochodzi do siebie.

Kłopotów z zastąpieniem rutynowanego bramkarza nie będzie. Paweł Kozieł bronił w Dzikowcu z wyczuciem i to on stanie najprawdopodobniej w bramce Siarki. Obrona złożona z Damiana Sałka, Jakuba Łuczakowskiego, Konrada Pluty i Marcina Stępnia spisuje się bardzo dobrze, dlatego absencja Kozłowskiego i Szymańskiego może nie być aż tak widoczna.

- Tyle tylko, że to doświadczeni zawodnicy i to doświadczenie by się nam przydało. Mamy jednak szeroką kadrę, zawodnicy spisują się znakomicie, dlatego, mimo że zmartwień mi nie brakuje, to jednak jestem optymistycznie nastawiony przed sobotnim spotkaniem - mówi trener Zając.

W drużynie Strumyka gra wychowanek tarnobrzeskiego klubu Piotr Pikus, który został do Malawy wypożyczony przed tym sezonem. Przeciwko Siarce nie zagra, bo jest kontuzjowany. Nawet jednak, jeśli byłby zdrowy, to w umowie między dwoma klubami zawarta jest klauzula, że Piotrek przeciwko swojemu klubowi nie może wystąpić. Będzie za to mógł zagrać inny były piłkarz Siarki, Marek Antkiewicz, który należy do najlepszych graczy Strumyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie