Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Antoni Jakubowicz: Ambicje piłkarzy i siatkarek muszą być dopasowane do finansowych możliwości klubu

Piotr SZPAK [email protected]
Antoni Jakubowicz po czterech latach przerwy wrócił do działalności w tarnobrzeskiej Siarce i ponownie zasiadł w fotelu prezesa tego klubu.
Antoni Jakubowicz po czterech latach przerwy wrócił do działalności w tarnobrzeskiej Siarce i ponownie zasiadł w fotelu prezesa tego klubu. fot. Marcin Radzimowski
Antoni Jakubowicz był prezesem w Klubie Sportowym Siarka, kiedy z Siarkopolu do klubu płynęła rzeka pieniędzy. Dziś są zupełnie inne, dużo trudniejsze czasy, mimo to zdecydował się on na ponowne prezesowanie swemu ukochanemu klubowi.

Piotr Szpak: * Co pana skłoniło do wyrażenia zgody na ponowne prezesowanie Siarce?

Antoni Jakubowicz: - Sport był mi zawsze bliski i mimo że jestem na emeryturze, to cały czas sportem żyję. Mam świadomość tego, że uwarunkowania działalności w sporcie diametralnie się zmieniły. Kiedyś Siarka była potęgą, jeśli chodzi o liczbę sekcji, działaczy, zawodników. Dziś zostały tylko dwie sekcje i niewielu chętnych do działania.

* Zmieniły się przede wszystkim warunki finansowania...

- Tak, bo, to, co było kiedyś i to, co jest teraz jest w dużym stopniu nieporównywalne. Trzeba twardo stąpać po ziemi. Kiedyś pieniądze dawał Siarkopol, dziś trzeba chodzić za każdą złotówką. I chodził za pieniążkami dla klubu będę.

* Jak potoczą się losy sekcji piłki nożnej i siatkówki?

- Piłka jest piłką, ma swoich wielu kibiców i w świetle planów dotyczących modernizacji stadionu powinna i będzie sekcją priorytetową. Tym bardziej, że jest szeroko prowadzona praca z młodzieżą i na tym można budować przyszłość piłki nożnej w Tarnobrzegu.

* Oczekiwania wobec drużyny piłkarskiej są duże, niektórzy przebąkują nawet o kolejnym awansie, tym razem do drugiej ligi.

- Fakt, oczekiwania są duże, ale z drugiej strony są ograniczone możliwości i określone realia. Ambicje sportowe muszą być zatem zweryfikowane do tych możliwości. Jeśli tak się nie stanie czeka nas "wywrotka".

* A co z siatkówką?

- Ta sekcja ma bogate tradycje. W moim przekonaniu działalność sekcji powinna zostać połączona ze sportem akademickim. Taka wizytówka sportowa jak drużyna siatkarek, przy tarnobrzeskiej uczelni i przy pomocy Stowarzyszania Sympatyków Piłki Siatkowej powinna mieć swoje miejsce w naszym mieście.

* Oznacza to, że Siarka zostanie jednosekcyjnym klubem piłkarskim?

- Na razie nie. Siatkówka pozostanie w strukturach naszego klubu, musi jednak zmienić się działalność tej sekcji.

* Istnieje zagrożenie nie przystąpienia drużyny do rozgrywek drugiej ligi?

- Jestem zdania, że siatkarki powinny grać w drugiej lidze seniorek. Nawet jeśli nie zbudujemy silnego zespołu, nawet jak przyjdzie nam w tym okresie przejściowym walczyć o utrzymanie się w drugiej lidze, to zespół powinien nadal istnieć.

* Prawdą jest, że klub został całkowicie oddłużony?

- Tak, są tylko minimalne "zacięcia", ale generalnie nie ma zaległości. Właśnie jesteśmy na etapie robienia bilansu otwarcia nowego zarządu naszego klubu.

* Jak wygląda sprawa związana z dalszą modernizacją stadionu Siarki?

- Po tym, co usłyszałem od ustępującego prezesa, w sprawie modernizacji stadionu czuję spory niedosyt. Trzeba wiedzieć, że właścicielem stadionu nie jest klub tylko miasto. Prace przy drugiej trybunie są przymierzane, ale kiedy się rozpoczną, tego nie wiadomo. Muszę się spotkać z władzami miasta w tym temacie. Moim zdaniem stadion powinien być obiektem otwartym dla wszystkich chcących uprawiać sport, a nie tylko dla piłkarzy grających w trzeciej lidze.

* Jaki cel stawia pan sobie na czteroletnią kadencję?

- Cztery lata to długi okres. Najpierw muszę rozpoznać zasady oraz reguły współpracy z miastem i porozmawiać z ewentualnymi sponsorami klubu. Na razie daję sobie czas na rozeznanie, a cele określę nieco później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie