Julian Bis
Julian Bis
69 lat, żonaty, córka Beata (45 lat), syn Andrzej (44). Przez 18 lat był prezesem Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Tarnobrzegu, przez cztery lata szefem stalowowolskiego podokręgu. Od 25 lat jest egzaminatorem nauki jazdy, właścicielem kopalni piasku. Zainteresowania: sport i polityka.
Aż 18 lat szefowania piłkarskiemu związkowi to nie tylko rekord, ale i mnóstwo różnego rodzaju wspomnień. Nie tylko zresztą tych miłych, ale i przykrych, radośniejszych chwil było jednak znacznie więcej.
WSPANIAŁE WSPOMNIENIA
- Te osiemnaście lat prezesowania to rekord, z którego jestem bardzo dumny. Zostały wspaniałe wspomnienia. Kierowałem związkiem w czasach, kiedy Siarka Tarnobrzeg i Stal Stalowa Wola grały w pierwszej lidze. Była to najwyższa klasa rozgrywkowa, taka jak teraz ekstraklasa. Było co robić, był powód do dumy. W zaciszu mojego gabinetu zapadały różne ważne decyzje, byli przyjmowani najważniejsi ludzie polskiego futbolu. Ale to już przeszłość - mówi.
Pan Julian należy do ludzi, którzy realnie oceniając piłkarskie możliwości drużyn z naszego regionu nie wierzą, że wrócą jeszcze chwile, kiedy Siarka i Stalówka grały w ekstraklasie.
BIEDNY REGION
- Piłkarska potęga naszego regionu już nie wróci. Choć to nie tak odległe czasy, ale były zupełnie inne. Huta Stalowa Wola i kopalnia siarki to były gospodarcze giganty. Stal i Siarka miały mnóstwo pieniędzy. Zmiany ustrojowe w naszym kraju spowodowały, że nasz region stał się biedny. Nie widzę nadziei na to, by znaleźli się sponsorzy, a wraz z nimi wielkie pieniądze. Bez ich wielkiej piłki się teraz nie zrobi - twierdzi.
Zdaniem byłego szefa OZPN Tarnobrzeg należy się cieszyć, że "Stalówka" jest w pierwszej lidze i oby była w niej jak najdłużej i że Siarka awansowała do trzeciej ligi.
UKŁADALI TABELĘ
Julian Bis dużo wie o piłce i ma swoje spojrzenia na korupcję, która przez wiele lat dławiła polskie piłkarstwo.
- Pewni ludzie poczuli się w jakimś momencie na tyle mocni, że zaczęli układać tabelę w swoich gabinetach. Dobrze, że to się skończyło. Przynajmniej na jakiś czas będziemy mieli w miarę czystą piłkę. Mówię, że na jakiś czas, bo kto da sobie rękę uciąć, że mecze nie będą w przyszłości ustawiane? Chciałbym wierzyć, że teraz nie są, ale jak widzę niektóre spotkania, jak czytam relacje, to miewam na ten temat swoje spostrzeżenia.
Pan Julian jest zagorzałym kibicem wszystkich drużyn z naszego regionu, ale najbardziej przeżywa występy piłkarzy Sokola Nisko. To klub w pobliżu jego miejsca zamieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?