Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turbia nad przepaścią. Według trenera nie zagrają w IV lidze

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Piłkarze Budo Instalu Turbia (w czerwonych koszulkach) wywalczyli awans w minionym sezonie do czwartej ligi, ale prawdopodobnie w niej nie zagrają.
Piłkarze Budo Instalu Turbia (w czerwonych koszulkach) wywalczyli awans w minionym sezonie do czwartej ligi, ale prawdopodobnie w niej nie zagrają. fot. Sławomir Czwal
- Sprawa jest przesądzona, czwarta liga nie wchodzi już dla nas w grę - mówi załamany Paweł Rybak, trener piłkarzy Budo Instalu Turbia. Jak informowaliśmy, z klubu wycofali się sponsorzy i zespół stanął na krawędzi rozpadu. Ciągle szanse na ratunek widzą jednak działacze.

Piłkarze Budo Instalu wywalczyli w ostatnim sezonie w stalowowolskiej klasie okręgowej awans do czwartej ligi. Potrzebna była jednak po awansie modernizacja stadionu, 20 tysięcy złotych zgodzili się na nią wydać mieszkańcy miejscowości na zebraniu wiejskim. Wójt gminy Zaleszany nie złożył jednak do tej pory odpowiedniego wniosku na sesji Rady Gminy.

ODWOŁUJE SPARINGI

Prezes Budo Instalu Zbigniew Bełzak oraz wiceprezes Wiesław Filipek, poczuli się rozżaleni nieprzychylnością władz samorządowych, w tym także pani sołtys Turbi. A obaj byli jednocześnie głównymi sponsorami klubu. Złożyli rezygnację z pełnionych funkcji, co oznacza katastrofę finansową dla zespołu, na który wydawali 100 tysięcy złotych rocznie. I swoją decyzję uważają na dzień dzisiejszy za nieodwołalną.

- Zawodnicy dostali wolną rękę w szukaniu sobie klubów - mówi Paweł Rybak. - W czwartej lidze na pewno już nie zagramy. Być może w "okręgówce", ale jak zatrzymam chłopców, żeby nadal tu grali? Ja też zostałem na lodzie, na razie chcę od tego wszystkiego odpocząć. Muszę odwoływać teraz sparingi.

ZABRAKŁO DWÓCH

Broni nie składają jeszcze działacze Budo Instalu. Na środę zwołane zostało nadzwyczajne zebranie w klubie, na którym mają zostać wyłonione nowe władze. - Zgłosiliśmy, w jakiej jesteśmy sytuacji, do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej - mówi Jan Nowak, działacz klubu. - W poniedziałek mamy określić się, co dalej. Zespół do czwartej ligi mamy zgłoszony, mamy też wypunktowane, co musimy zrobić, jeżeli chodzi o modernizację stadionu. Na pierwszym treningu zespołu po wakacyjnej przerwie zabrakło tylko dwóch zawodników, Rafała Gruszczyka i Krzysztofa Dziadury, którzy są na wczasach, a chce ich pozyskać Strażak Przyszów. Może znajdą się jednak pieniądze na grę naszego zespołu w czwartej lidze, społeczeństwo w Turbi wydaje się temu przychylne, by podjąć taką uchwałę na zebraniu wiejskim. Ja nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie przystąpili do rozgrywek, przynajmniej w klasie okręgowej.

POJAWIĄ SIĘ NA ZEBRANIU

W Turbi nie brakuje pieniędzy, nieoficjalnie mówi się, że ze sprzedaży działki w miejscowości jednemu z dealerów samochodowych budżet gminy wzbogacił się o 480 tysięcy złotych. Na zebraniu mieszkańcy Turbi mogliby podjąć uchwałę o przeznaczeniu części pieniędzy na zespół. A co z dotychczasowymi sponsorami, Bełzakiem i Filipkiem?

- Byliśmy przygotowani, by wykładać pieniądze na zespół w czwartej lidze - mówi Wiesław Filipek. - Złożyliśmy rezygnację, bo rzucane nam były kłody pod nogi, zwłaszcza ze strony władz sołectwa. Nie chcę za bardzo się jednak wypowiadać na ten temat, bo nie jestem mieszkańcem Turbi. Powinniśmy pojawić się na zebraniu w klubie w środę, uważam, że czwarta liga nie jest jeszcze stracona, może ktoś zdecyduje się wyłożyć pieniądze na drużynę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie