Piłkarze Budo Instalu wywalczyli w ostatnim sezonie w stalowowolskiej klasie okręgowej awans do czwartej ligi. Potrzebna była jednak po awansie modernizacja stadionu, 20 tysięcy złotych zgodzili się na nią wydać mieszkańcy miejscowości na zebraniu wiejskim. Wójt gminy Zaleszany nie złożył jednak do tej pory odpowiedniego wniosku na sesji Rady Gminy.
ODWOŁUJE SPARINGI
Prezes Budo Instalu Zbigniew Bełzak oraz wiceprezes Wiesław Filipek, poczuli się rozżaleni nieprzychylnością władz samorządowych, w tym także pani sołtys Turbi. A obaj byli jednocześnie głównymi sponsorami klubu. Złożyli rezygnację z pełnionych funkcji, co oznacza katastrofę finansową dla zespołu, na który wydawali 100 tysięcy złotych rocznie. I swoją decyzję uważają na dzień dzisiejszy za nieodwołalną.
- Zawodnicy dostali wolną rękę w szukaniu sobie klubów - mówi Paweł Rybak. - W czwartej lidze na pewno już nie zagramy. Być może w "okręgówce", ale jak zatrzymam chłopców, żeby nadal tu grali? Ja też zostałem na lodzie, na razie chcę od tego wszystkiego odpocząć. Muszę odwoływać teraz sparingi.
ZABRAKŁO DWÓCH
Broni nie składają jeszcze działacze Budo Instalu. Na środę zwołane zostało nadzwyczajne zebranie w klubie, na którym mają zostać wyłonione nowe władze. - Zgłosiliśmy, w jakiej jesteśmy sytuacji, do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej - mówi Jan Nowak, działacz klubu. - W poniedziałek mamy określić się, co dalej. Zespół do czwartej ligi mamy zgłoszony, mamy też wypunktowane, co musimy zrobić, jeżeli chodzi o modernizację stadionu. Na pierwszym treningu zespołu po wakacyjnej przerwie zabrakło tylko dwóch zawodników, Rafała Gruszczyka i Krzysztofa Dziadury, którzy są na wczasach, a chce ich pozyskać Strażak Przyszów. Może znajdą się jednak pieniądze na grę naszego zespołu w czwartej lidze, społeczeństwo w Turbi wydaje się temu przychylne, by podjąć taką uchwałę na zebraniu wiejskim. Ja nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie przystąpili do rozgrywek, przynajmniej w klasie okręgowej.
POJAWIĄ SIĘ NA ZEBRANIU
W Turbi nie brakuje pieniędzy, nieoficjalnie mówi się, że ze sprzedaży działki w miejscowości jednemu z dealerów samochodowych budżet gminy wzbogacił się o 480 tysięcy złotych. Na zebraniu mieszkańcy Turbi mogliby podjąć uchwałę o przeznaczeniu części pieniędzy na zespół. A co z dotychczasowymi sponsorami, Bełzakiem i Filipkiem?
- Byliśmy przygotowani, by wykładać pieniądze na zespół w czwartej lidze - mówi Wiesław Filipek. - Złożyliśmy rezygnację, bo rzucane nam były kłody pod nogi, zwłaszcza ze strony władz sołectwa. Nie chcę za bardzo się jednak wypowiadać na ten temat, bo nie jestem mieszkańcem Turbi. Powinniśmy pojawić się na zebraniu w klubie w środę, uważam, że czwarta liga nie jest jeszcze stracona, może ktoś zdecyduje się wyłożyć pieniądze na drużynę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?