Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asystent trenera tarnobrzeskiej Siarki będzie się uczył

Rozmawiał Piotr SZPAK
Michał Szymczak (z prawej), na razie jest asystentem trenera Siarki Jarosława Zająca (z lewej), ale już myśli o samodzielnym prowadzeniu drużyny w przyszłości.
Michał Szymczak (z prawej), na razie jest asystentem trenera Siarki Jarosława Zająca (z lewej), ale już myśli o samodzielnym prowadzeniu drużyny w przyszłości. Marcin Radzimowski
Michał Szymczak, asystent trenera tarnobrzeskiej Siarki Jarosława Zająca idzie od września do... szkoły, tym razem już nie jako nauczyciel, lecz jako uczeń!

Michał Szymczak

Michał Szymczak

ma 30 lat, żonaty, żona Katarzyna, córka: Alicja (2 latka), absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, trener drugiej klasy, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 9 oraz Gimnazjum nr 2 w Tarnobrzegu. Zainteresowania: sport, muzyka.

Michał Szymczak jest bardzo mocno związany z tarnobrzeską Siarką. Ma trenerskie "papiery" drugiej klasy, ale postanowił, że zrobi sobie "jedynkę". Od września idzie do trenerskiej szkoły Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie.

Piotr Szpak: Skąd pomysł żeby zabrać książki i pójść do szkoły jako uczeń?
Michał Szymczak: - W tym zawodzie trzeba się ciągle rozwijać, uczyć cały czas, bo chcąc prowadzić zespół na przyzwoitym poziomie trzeba mieć "jedynkę", stąd moja decyzja o tym, by od września iść do szkoły trenerów. Złożyłem już podanie i inne dokumenty, pozostaje mi tylko czekać na to czy zostanę przyjęty. Teraz jest dla mnie dobry okres, jestem jeszcze młody, chętny do nauki i muszę to wykorzystać.

* Nie masz już dość roli tego drugiego? Niby pracujesz z drużyną, a sukcesy idą na konto kogoś innego.
- Bardzo dobrze się czuję w roli asystenta w Siarce, ale powiem szczerze, nadchodzi już czas na to, żebym spróbował popracować na własny rachunek. Póki, co koncentruję się na roli asystenta w Siarce i dobrze mi z tym.

* Czy w miarę zbliżania się 8 sierpnia, a więc dnia inauguracji nowego sezonu w trzeciej lidze czujesz zwiększony poziom adrenaliny?
- Adrenalinę mam codziennie, ale związane to jest ze sprawami związanymi z pozyskiwaniem nowych zawodników. Na nerwy spowodowane meczami ligowymi przyjdzie niedługo czas.

* Jesteś odpowiedzialny za penetrowanie rynku w poszukiwaniu młodych zdolnych zawodników. Lubisz to zajęcie czy jest ono męczące?
- Lubię, ale faktycznie czasami jest bardzo stresujące. Kiedy nasi seniorzy grają w soboty mecz ligowy, wtedy niedzielę poświęcam na wyjazd na mecz niższej klasy rozgrywkowej. Dzięki kolegom prowadzącym drużyny w innych klubach dostaje informację o ciekawych zawodnikach pojawiających się w "okręgówce" klasie A, a nawet klasie B.

* Jak wygląda rzeczywistość przy sprowadzaniu zawodnika powiedzmy z klasy A?
- Czasami jest to bardzo duży problem i nie chodzi tu o kwestie finansowe, bardziej mentalne. Ktoś, kto strzela po kilka goli w swojej drużynie przychodzi na trening Siarki i jest nieprzygotowany do zajęć w takim zespole. Dla wielu takie rzeczy podstawowe, jak przyjście na trening pół godziny przed jego rozpoczęciem, pomoc w przeniesieniu bramki, ustawieniu pachołków, itd, jest czymś bardzo abstrakcyjnym. Są tacy, którzy uważają, że jak nie przyjdzie na trening czy na mecz to nic się wielkiego nie stało. Sam talent to nie wszystko, bariera mentalna jest często nie do pokonania.

* Pojawiają się glosy mówiące o tym, że w nowym sezonie piłkarze Siarki powalczą o awans do drugiej ligi. czy nie jest to sztuczne "pompowanie balonu" z napisem druga liga?
- Ciężko od beniaminka wymagać od razu by awansował wyżej, choć takie przypadki się przecież zdarzają. Moim zdaniem trzecia liga, w której zagramy będzie bardzo wyrównana i każdy będzie mógł wygrać z każdym. Moim zdaniem kilka drużyn będzie mocnych i jestem wręcz przekonany, że w tym gronie będzie też Siarka.

* Kto jest twoim faworytem do awansu?
- Izolator Boguchwała, ta drużyna zawsze mi się podobała. Po rozmowach z kolegami trenerami uważam, że to będzie główny faworyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie