Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Cecherz chwali piłkarzy Stali

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Krzysztof Trela, z lewej Igor Migalewski) zdaniem trenera Przemysława Cecherza dobrze spisywali się w sparingach.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Krzysztof Trela, z lewej Igor Migalewski) zdaniem trenera Przemysława Cecherza dobrze spisywali się w sparingach. fot. Sławomir Czwal
- Mam jeszcze dylemat, jeżeli chodzi o obsadę dwóch pozycji w podstawowym składzie. Ale nie zdradzę, o które chodzi, żeby nie ułatwiać zadania rywalom - mówi Przemysław Cecherz, trener pierwszoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola, który zakończył już budowanie zespołu.

Umowy ze "Stalówką" podpisać mają jeszcze Cezary Czpak, Dariusz Stachowiak i Mykoła Hreszta, co miało nastąpić już w poniedziałek, ale do Warszawy wyjechali prezes Leszek Kaczmarski i dyrektor Dariusz Schlage w sprawie licencji dla koszykarzy Stali na grę w ekstraklasie. Wspomniani piłkarze mają być ostatnimi wzmocnieniami naszej drużyny przed inauguracją nowego sezonu w najbliższą sobotę. O godzinie 17 stalowowolanie zmierzą się na własnym stadionie z Dolcanem Ząbki.

ZNA GO Z HUTNIKA

Trener Cecherz po ostatnim sparingu z Motorem Lublin, zremisowanym w Stalowej Woli 1:1, chwalił swoich podopiecznych. Miał też okazję podglądać akcji przeciwnika, z którym "Stalówka" rywalizować będzie w pierwszej lidze.

- Po raz kolejny muszę ocenić wysoko swój zespół - mówił wprost szkoleniowiec. - Byłem zadowolony z gry piłkarzy, a ponownie na plus wypadł między innymi Adam Łagiewka, który miał chyba sto procent skuteczności, jeżeli chodzi o odbiór rywalom piłki w środku pola. Szkoda tylko, że nie wykorzystaliśmy wszystkich okazji do zdobycia goli i to, co mnie może właśnie martwić, to brak skuteczności. Ale z drugiej strony drugi raz w sparingu na listę strzelców wpisał się nasz napastnik, Paweł Wasilewski i on naprawdę z każdym meczem robi coraz większe postępy. Ja znam go zresztą z czasów, gdy obaj byliśmy w Hutniku Kraków, swego czasu chciałem go ściągnąć do Hetmana Zamość, którego później prowadziłem. Z "Wasyla" powinniśmy mieć pociechę.

NIE WIDZIAŁ GO

Do zespołu wrócił Piotr Gilar, który miał wielką nadzieję, że trafi do Lecha Poznań do drużyny występującej w Młodej Ekstraklasie. "Kolejorz" nie zdecydował się jednak na jego transfer.

- Czy Piotrek ma szansę na grę w moim zespole? Trudno powiedzieć, nie widziałem go przez trzy tygodnie, nie grał w sparingach - mówi Przemysław Cecherz. - Kadra zespołu będzie liczyć dwudziestu ludzi i tacy piłkarze jak Łukasz Stręciwilk, Mariusz Myszka czy Bartłomiej Horajecki zostaną wypożyczeni (do Unii Nowa Sarzyna - przyp. ARKA). Być może podobnie będzie z Piotrkiem Gilarem.

Stal nie szuka trzeciego bramkarza, bo ma nim być Artur Kielarski, szkolący golkiperów w stalowowolskiej drużynie. Na sobotni mecz z Dolcanem mają być już gotowi narzekający na urazy Longinus Uwakwe, Jaromir Wieprzęć i Marek Drozd oraz chory ostatnio Daniel Treściński. Rywali z podwarszawskich Ząbek nasz sztab szkoleniowy ma mieć dobrze rozpracowanych, trenerom Stali nie zabraknie o nich wszelkich niezbędnych informacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie