Siarka: Kozieł - Łuczakowski, Sałek, Chorab - Kwieciński, Hynowski, Lipiec, Dziedzic, Bażant - Mazurkiewicz, Walat oraz Ćwiczak, Stąporski, Rożek, Szymański, Pluta, Stępień, Bobak, Oladele.
Sokół: Osipa - A. Nowak, Drabik, R. Wojtak, Lebioda - Skiba, Mrzygłód, Szewc, Michalak - Kaczmarczyk, Wlizło oraz Kotuła, M. Nowak, Frankiewicz, Bajgierowicz, Dudek, Niemiec.
Pierwsi goli strzelili w tym meczu gracze Sokoła, ale miejscowi szybko odrobili straty i rządzili na boisku. Mimo wysokiej porażki piłkarze z Niska wcale nie grali tak źle, popełniali jednak błędy w obronie i mogli przegrać w wyższych rozmiarach.
- Niektórzy gracze naszej drużyny otworzyli mi oczy. Siarka to rywal z "górnej półki", ale nie musieliśmy przegrać tak wysoko - mówił po meczu grający trener Sokoła Artur Lebioda.
Błędów nie ustrzeli się także defensorzy Siarki, ale za to grą pomocników i napastników tarnobrzeskiej drużyny była bardzo dobrze. Na uwagę zasługują dwa gole zdobyte w końcówce spotkania przez juniora tarnobrzeskiego zespołu Jacka Rożka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?