Po meczu koledzy z drużyny właśnie jemu przypisali największą zasługę w wywalczeniu pierwszego na boiskach trzeciej ligi punktu.
Piotr Szpak: * Ten jeden punkt zdobyty w inaugurującym meczu ze Stalą Poniatowa, to w dużej mierze twoja zasługa.
Łukasz Ćwiczak: - Ja tego tak nie odbieram, na ten punkt zapracowała całą drużyna, bez wyjątku.
* Przy dwóch stuprocentowych sytuacjach jakie mieli rywale spisałeś się wręcz rewelacyjnie.
- Po to stoję w bramce bym właśnie takie sytuacje wygrywał. Za pierwszym razem rywal strzelił z bliska bardzo mocno, sparowałem piłkę, rzuciłem się w jej stronę by nie wpadła do siatki przy dobitce. Przy drugiej sytuacji wyczekałem rywala do ostatniej chwili, czułem, że będzie strzelał w długi róg, wystawiłem nogę i udało się. Cieszę się, że zachowałem czyste konto.
* Po meczu byliście jednak smutni, wyglądaliście niczym po porażce.
- Ogólnie nie było źle, ale punkt na własnym boisku cieszyć nie może. Rywale mieli sytuacje, ale i my mieliśmy. Moim zdaniem byliśmy bliżsi zwycięstwa i dlatego trudno było nam się cieszyć z tego remisu.
Szerzej w środę w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?