Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Sokoła Nisko i LZS Turbia zagrają osłabieni w niedzielnych pojedynkach

/PISZ/
Piłkarze Sokoła Nisko (z lewej Artur Lebioda) grają w niedzielę z beniaminkiem, z MKS w Kańczudze.
Piłkarze Sokoła Nisko (z lewej Artur Lebioda) grają w niedzielę z beniaminkiem, z MKS w Kańczudze. M. Radzimowski
W czwartej lidze piłkarskiej nasze zespoły szykują się do pojedynków z beniaminkami. W Sokole Nisko i LZS Turbia marzą o korzystnych rezultatach, które poprawią nastroje w obu ekipach. Ciekawie będzie też w stalowowolskiej "okręgówce".

Sokół gra w niedzielę o godzinie 11 z Limblachem w Zaczerniu, LZS Turbia w ten sam dzień o 15 z MKS Kańczuga. Ostatni nasz czwartoligowiec, Kolbuszowianka Kolbuszowa, gra ze spadkowiczem, Orłem Przeworsk, w niedzielę o 15.

WYDRZEĆ WYGRANĄ

- Beniaminek z Zaczernia to groźny rywal - mówi Artur Lebioda, grający trener Sokoła. - Wygrał między innymi z Polonią Przemyśl i Pogonią Leżajsk i te wyniki najlepiej świadczą o możliwościach rywali. Ale my nie możemy przejmować się rywalami, jedziemy po trzy punkty, w każdym meczu walczymy o komplet. Ostatnio brakowało nam szczęścia pod bramką rywali, zremisowaliśmy z Wisłokiem Wiśniowa 1:1, teraz chcemy innemu beniaminkowi wydrzeć wygraną "z gardła".

W Sokole zabraknie Damiana Wojtaka, który ma chrzest dziecka oraz Andrzeja Pławiaka, który wyjeżdża na studia, na uraz narzeka Piotr Niemiec. Z kolei w Turbi po ostatniej porażce z Żurawianką Żurawica 0:5, wszyscy liczą na rehabilitację piłkarzy w "pojedynku beniaminków" z MKS Kańczuga.

- Po "wpadce" z Żurawianką musimy się otrząsnąć, rozmawialiśmy w gronie zespołu o tym, co zrobić, by poprawić naszą grę - mówi Janusz Stępień, prezes LZS Turbia. - Niestety, w naszym zespole zabraknie jednego z najlepszych graczy, naszego motoru napędowego, Michała Serafina, który pauzuje za kartki. Z powodu urazu może też zabraknąć Damiana Białego.

PRESTIŻOWE SPOTKANIE

W 11 kolejce stalowowolskiej piłkarskiej klasy okręgowej na pierwszy plan wybija się mecz dwóch tarnobrzeskich drużyn, Iskry Sobów z OKS Mokrzyszów. Dla kibiców, piłkarzy i działaczy obu tych zespołów są to wyjątkowo prestiżowe spotkania. Jeszcze do niedawna trenerem mokrzyszowian był Artur Szkutnik, który w tym sezonie prowadzi drużynę z Sobowa i dla niego będzie to także spotkanie o ogromnym znaczeniu.

Ciekawie zapowiada się także spotkanie Tłoków Gorzyce ze Słowianinem Grębów. Trudne chwile czekają piłkarzy Orła Rudnik, którzy na własnym boisku zmierzą się ze Stalą Nowa Dęba. Emocji nie zabraknie zapewne w Przyszowie gdzie strażak zmierzy się z Sanem Wrzawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie