Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Piotrowicz ma sentyment do "Stalówki"

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Marek Piotrowicz (z lewej, obok piłkarz Stali, Krzysztof Trela) zawitał ponownie do Stalowej Woli ze swoim Górnikiem Zabrze.
Marek Piotrowicz (z lewej, obok piłkarz Stali, Krzysztof Trela) zawitał ponownie do Stalowej Woli ze swoim Górnikiem Zabrze. fot. Marcin Radzimowski
- Cztery lata temu otrzymałem propozycję pracy jako trener ze Stali Stalowa Wola - zdradza Marek Piotrowicz, były piłkarz "Stalówki", w której grał w ekstraklasie. W październiku ten były znakomity obrońca wrócił na chwilę do naszego miasta na dobrze znany mu stadion.

Marek Piotrowicz

Marek Piotrowicz

Ma 46 lat, jest wychowankiem Górnika Zabrze, czterokrotnie zdobywał z nim mistrzostwo Polski, rozegrał 313 spotkań w ekstraklasie. Z reprezentacją Polski do lat 20 wywalczył brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Meksyku. Grał w Stali Stalowa Wola w sezonie 1993/94, jako trener pracował w Koszarawie Żywiec i Rozwoju Katowice, obecnie jest drugim trenerem Górnika Zabrze.

46-letni Piotrowicz jest obecnie drugim trenerem piłkarzy Górnika Zabrze, pomaga Ryszardowi Komornickiemu prowadzić utytułowany zespół, który w przeszłości czternastokrotnie sięgał po mistrzostwo Polski. Teraz zabrzanie muszą "tułać się" jednak po pierwszoligowych boiskach, bo w ubiegłym sezonie nieoczekiwanie spadli z ekstraklasy.

JEDEN Z NAJLEPSZYCH

Piotrowicz zawitał do Stalowej Woli ze swoim Górnikiem na mecz ze Stalą, zabrzanie wygrali bardzo pewnie 3:1. Chociaż jak przyznał drugi trener zespołu ze Śląska, jego podopieczni mieli obawy przed konfrontacją ze "Stalówką".

- Przed pojedynkiem z nami stalowowolanie wygrali sensacyjnie z Lechem Poznań w Pucharze Polski, a to coś znaczyło - mówił Marek Piotrowicz. - Na szczęście zagraliśmy dobry meczu i Stal nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Ja do stalowowolskiej drużyny mam wielki sentyment, grałem w niej przez sezon w ekstraklasie 16 lat temu i był to jeden z najlepszych okresów w mojej karierze. Zdołaliśmy się utrzymać w ekstraklasie, to był jedyny raz, gdy "Stalówka" nie spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej już po jednym sezonie, Trenerami byli wtedy Włodzimierz Gąsior, a następnie Adam Musiał. Grałem między innymi z Pawłem Rybakiem i Jarkiem Wieprzęciem, ten drugi nadal występuje w Stali, wtedy miał zaledwie 19 lat…

MEDAL NA KONCIE

O Piotrowiczu, ostoi defensywy Stali w przeszłości, w Stalowej Woli nie zapomniano, dostał propozycję pracy jako trener cztery lat temu.

- Niestety, nie miałem wtedy odpowiednich uprawnień - przyznaje szkoleniowiec, który czterokrotnie wywalczył jako piłkarz z Górnikiem Zabrze mistrzostwo Polski, ma też na koncie brązowy medal w Mistrzostwach Świata do lat 20 z reprezentacją Polski w 1983 roku w Meksyku. - Pracę trenera rozpoczynałem jako asystent w Górniku Zabrze, prowadziłem następnie Koszarawę Żywiec i Rozwój Katowice, teraz wróciłem do Górnika i jestem drugim trenerem. W ubiegłym sezonie spadliśmy z ekstraklasy, gdy trenerem był Henryk Kasperczak, to był szok. Teraz w pierwszej lidze nasz cel jest tylko jeden - awans. A Stali życzę jak najlepiej. Co bym zrobił, gdybym w przyszłości dostał ponownie propozycję ze Stalowej Woli? Nie wiem, ale życie jest pełne niespodzianek…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie