Wiele wskazywało na to, że w 25 minucie faulowany był w "szesnastce" przez obrońcę Zagłębia napastnik Stali, Abel Salami. Sędzia Jacek Walczyński, pokazał na "wapno", za chwilę jednak wzbudził na trybunach radość decyzją, że karnego nie będzie. Po konsultacji z asystentem. Protestujący wcześniej gwałtownie sosnowiczanie dopięli swego, twierdząc, że Adrian Marek piłkę wybił czysto…
TRENER NIE WYTRZYMAŁ
To był początek nieszczęść Stali. W 35 minucie za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał z boiska Jacek Maciorowski, a minutę później padł gol dla drugoligowego Zagłębia. Pierwszoligowego bramkarza Tomasza Wietechę pokonał głową Hubert Jaromin, były gracz między innymi GKS Katowice i Polonii Bytom. Sosnowiczanie, którzy w przeszłości czterokrotnie zdobywali Puchar Polski, nie posiadali się z radości. W 1/16 finału wyeliminowali Górnika Zabrze, ale przed "Stalówką" czuli respekt. Nasi w końcu wcześniej wygrali po rzutach karnych z samym obrońcą Pucharu, Lechem Poznań.
Nerwowo nie wytrzymał trener gości, Janusz Białek. Za krytykę sędziego został odesłany na dobrze sobie znane trybuny, w przeszłości prowadził bowiem Zagłębie. Szkoleniowiec w Sosnowcu dał szansę kilku dublerom, w podstawowym składzie pojawili się dawno nie widziani Paweł Olszewski oraz Daniel Treściński, zresztą wychowanek Zagłębia. Jednak grając w dziesiątkę, Stal miała znacznie utrudnione zadanie.
CIĘŻKO O ZAUFANIE
Zagłębie miało ze Stalą rachunki do wyrównania. Stalowowolanie ograli ten zespół w rundzie wstępnej Pucharu Polski w sezonie 2001/2002, grali wtedy w naszym zespole Jaromir Wieprzęć i Krystian Lebioda. W ćwierćfinale "Stalówka" grała raz, gdy odpadła w sezonie 1991/92 ze Stilonem Gorzów. Na powtórkę przyjdzie nam znowu zaczekać.
W Sosnowcu Stal wspierała grupa kibiców ze Stalowej Woli, ale pod koniec meczu nie wytrzymała, nasz zespół żegnały okrzyki: "Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska". Po zmianie stron grający w dziesiątkę przyjezdni stracili dwa gole i skończyło się na 3:0. Dobrych sytuacji na honorowe trafienie nie wykorzystali Salami, Olszewski, Treściński. Do fatalnej sytuacji w pierwszej lidze, w której nasi są na ostatnim miejscu w tabeli, doszła gorycz pucharowej porażki z drugoligowcem. Odzyskać zaufanie kibiców będzie piłkarzom bardzo ciężko…
W innych wtorkowych meczach: Dolcan Ząbki - Korona Kielce 3:4 po dogrywce (3:3, 2:1), Bytomia II Bytów - Wisła Kraków 0:2 (0:1), Pogoń Szczecin - Piast Gliwice - mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?