Bramki: 0:1 Marcin Stępień 30 min z rzutu karnego, 1:1 Piotr Marut 65, 1:2 Piotr Mazurkiewicz 89.
Największym przeciwnikiem piłkarzy i wrogiem kibiców był porywisty mroźny wiatr, który dawał się we znaki szczególnie w drugiej połowie spotkania.
Obie drużyny czekają w sobotę ciężkie mecze ligowe. Siarka zagra w Tarnobrzegu z Izolatorem Boguchwała, natomiast Stal pojedzie do Skwierzyna na spotkanie ze Słowianinem Grębów. Dlatego też najbardziej obawiano się kontuzji i wspomnianej dogrywki. Na szczęście obyło się bez jednego i drugiego.
W 30 minucie padł pierwszy gol, zdobył go z rzutu karnego stoper Siarki Marcin Stępień, a "jedenastka" została podyktowana przez arbitra za faul Wojciecha Dudka na Tomaszu Walacie. W drugiej połowie gospodarze zdołali wyrównać. W polu karnym Siarki powstało olbrzymie zamieszanie, bramkarz Paweł Kozieł kilka razy parował piłkę po strzałach piłkarzy Stali, ale był bezradny przy dobitce Piotra Maruta. I kiedy wszyscy z przerażeniem oczekiwali dogrywki, akcję przeprowadzili rezerwowi Siarki, którzy weszli na boisko po przerwie. Roman Bobak odebrał piłkę obrońcom Stali, podciągnął z nią do linii końcowej, dośrodkował do nadbiegającego Piotra Mazurkiewicza, a temu pozostało tylko przyłożyć nogę. Większość odetchnęła z ulgą.
W środę rozegrany zostanie ostatni mecz IV rundy PP. O 13.30 w Kamieniu Sokół rozpocznie spotkanie z Unią Nowa Sarzyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?