Do 12 grudnia trenować będą piłkarze Stali Stalowa Wola po zakończeniu rozgrywek jesiennych w pierwszej lidze. Być może "Stalówka" rozegra w najbliższym czasie sparing ze Spartakusem Szarowola. Trzecioligowa Siarka Tarnobrzeg ma już zapewnioną spokojną zimę.
Stalowowolanie zakończyli jesień porażką z liderem tabeli, Widzewem w Łodzi 0:3. Na koncie po 19 spotkaniach mają zaledwie 10 punktów i marne widoki na utrzymanie na zapleczu ekstraklasy.
POJADĄ NA ZGRUPOWANIE
- Szanse nadal mamy i trzeba walczyć do końca. Gdyby w przerwie zimowej dołączyło do nas dwóch - trzech dobrych nowych graczy, może być lepiej. Nie poddamy się, a na razie musimy dobrze przepracować zimę - mówi Tomasz Wietecha, bramkarz i kapitan Stali.
W składzie naszej drużyny na pewno nastąpią zmiany, przesądzony wydaje się los takich piłkarzy jak Dariusz Stachowiak czy Adam Łagiewka, którzy od dłuższego czasu nie mieścili się w meczowej osiemnastce. Stal ma już zaplanowane sparingi w przerwie zimowej, spotkania kontrolne w styczniu ma zacząć od pojedynku z Siarką Tarnobrzeg 30 stycznia, a potem zmierzy się z Koronę Kielce, Resovią Rzeszów, Cracovią Kraków, Górnikiem Łęczna, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Hetmanem Zamość. Być może "stalowcy" wyjadą w lutym na zgrupowanie. Jak informuje Jerzy Hnatkiewicz, kierownik stalowowolskiej drużyny, jeden sparing może zostać rozegrany już w najbliższym czasie.
- W najbliższy weekend możliwy jest mecz kontrolny ze Spartakusem Szarowola. Sprawa rozstrzygnie się we wtorek - zdradza Jerzy Hnatkiewicz.
RADOSNY POWRÓT
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg rundę jesienną zakończyli wyjazdowym zwycięstwem 2:1 nad Avią w Świdniku. Mają na koncie 26 zdobytych punktów i zajmują wysokie trzecie miejsce w tabeli. Tego nikt się nie spodziewał, włącznie z trenerem Adamem Mażyszem, który poprowadził "Siarkowców" w dziewięciu spotkaniach rundy jesiennej nie zaznając goryczy porażki.
- Może się powtórzę, ale mówiłem po wygranej z Wisłą Puławy, że tej maszyny się już nie zatrzyma. Mamy dobry zespół, który potrafi nawet wygrać wtedy, kiedy jest w słabszej dyspozycji. Tak było w Świdniku, nie rozegraliśmy tak olśniewającego spotkania, ale wygraliśmy. To jest bardzo cenne. Teraz musimy po tym wszystkim ochłonąć i pomyśleć nad celami w rundzie wiosennej. O zmianach kadrowych w zespole nie chcę na razie mówić, ale one będą. Niech nikt się jednak nie spodziewa jakiejś rewolucji - stwierdził Mażysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
