Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener pierwszoligowej Stali Stalowa Wola, Janusz Białek, szuka nowych piłkarzy do swojego zespołu

Arkadiusz KIELAR [email protected]
Trener Janusz Białek ma na oku kilku piłkarzy, których chciałby ściągnąć do Stali Stalowa Wola. Ale na przeszkodzie mogą stanąć finanse.
Trener Janusz Białek ma na oku kilku piłkarzy, których chciałby ściągnąć do Stali Stalowa Wola. Ale na przeszkodzie mogą stanąć finanse. A. Kielar
Są piłkarze z innych klubów, których już mam na oku i chciałbym, żeby grali w Stali. Ale to się wiąże z określonymi kosztami - mówi Janusz Białek, trener naszego pierwszoligowego zespołu ze Stalowej Woli. W przerwie zimowej chce wzmocnień, o które nie będzie jednak wcale łatwo.

Trener "Stalówki" sprawdzał ostatnio w sparingu ze Stalą Rzeszów kilku zawodników z drużyn z naszego regionu i spoza niego, ale do gustu przypadł mu tylko pomocnik Krystian Getinger, grający w Stali Mielec na zasadzie wypożyczenia z Zagłębia Lubin.

NIE MA CO PLANOWAĆ

Ze Stali odeszli na razie Paweł Olszewski i Dariusz Stachowiak, siedmiu innych zawodników dostało wypowiedzenia w klubie. Ale większość nie zamierza wcale rozwiązywać umów, które obowiązują ich do czerwca. Nastroje w "Stalówce" nie są najlepsze, w dodatku zawodnicy nie dostali pensji za październik i listopad, a wiele wskazuje też na to, że mogą nie dostać pieniędzy na święta. Trener Białek na razie nie chce jednak komentować sprawy wypowiedzeń.

- Trzeba jednak pamiętać, jak zakończyliśmy i na którym miejscu jesteśmy po rozgrywkach jesiennych, że zespół zawiódł - komentuje szkoleniowiec. - Nasza sytuacja jest bardzo ciężka i w pierwszych pięciu meczach na wiosnę musimy wygrać trzy, żeby myśleć w ogóle o nawiązaniu punktowego kontaktu z zespołami z bezpiecznej części tabeli. Nie ma co planować, zakładać, ile punktów nam będzie potrzebnych, żeby się utrzymać. Ale może być i tak, że będziemy musieli liczyć na to, że któryś z zespołów nie dostanie licencji na grę w pierwszej lidze czy będzie miał inne kłopoty…

TO NIE TAKIE PROSTE

Trener Białek chce pozyskać w przerwie zimowej piłkarzy, którzy mogliby od razu wejść do zespołu i stanowić jego rzeczywiste wzmocnienie.

- Przewija się temat powrotu do Stali Kamila Karcza czy Konrada Cebuli z Cracovii, ale to nie takie proste - zaznacza Janusz Białek. - Piłkarze z Mielca? Tam są fajni, perspektywiczni chłopcy, ale jak ma ktoś przyjść, to od razu do gry, a nie żeby go próbować. Co do zawodników, których moglibyśmy pozyskać, to wiadomo, że najpierw interesują się najciekawszymi Widzew Łódź czy Pogoń Szczecin, a ci, którzy się nie dostaną do tych drużyn, będą szukać dalej. Czy jesteśmy w stanie pozyskać wartościowego bramkarza w sytuacji, gdy wypowiedzenia dostali Tomasz Wietecha i Stanisław Wierzgacz? Ja nie przesądzałbym jeszcze odejścia tych zawodników, poczekajmy na rozwój wydarzeń. W razie potrzeby jesteśmy też w stanie znaleźć odpowiedniego golkipera.

W środę "stalowcy" być może zagrają kolejny sparing, na którym ma pojawić się dwóch-trzech nowych graczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie