Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosne nastroje w Siarce Tarnobrzeg. Bramkarz Karol Dybowski pokazał klasę

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Bramkarz Siarki Tarnobrzeg Karol Dybowski był cichym bohaterem meczu z Kotwicą Kołobrzeg.
Bramkarz Siarki Tarnobrzeg Karol Dybowski był cichym bohaterem meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Grzegorz Lipiec
Piłkarze drugoligowej Siarki Tarnobrzeg kontynuują swoją serię spotkań bez porażki. W sobotnie popołudnie podopieczni Włodzimierza Gąsiora wygrali pierwszy domowy mecz na wiosnę. Kołobrzeska Kotwica postawiła jednak bardzo trudne warunki i tak jak wspomnieli na pomeczowej konferencji prasowej trenerzy obu zespołów, nie było widać różnicy miejsc w tabeli.

Piłkarze drugoligowej Siarki Tarnobrzeg kontynuują swoją serię spotkań bez porażki. W sobotnie popołudnie podopieczni Włodzimierza Gąsiora wygrali pierwszy domowy mecz na wiosnę. Kołobrzeska Kotwica postawiła jednak bardzo trudne warunki i tak jak wspomnieli na pomeczowej konferencji prasowej trenerzy obu zespołów, nie było widać różnicy miejsc w tabeli.

Siarkowcy wyszli na murawę z ośmioma młodzieżowcami w składzie. W pierwszej jedenastce zabrakło doświadczonego Marcina Stefanika, który przez uraz nie trenował w ciągu minionego tygodnia. Trener Włodzimierz Gąsior ponownie postawił na boku obrony na Dawida Witkowskiego, a Michała Dawidowicza przesunął do pomocy. W środku linii pomocy zagrali Tomasz Przewoźnik, Grzegorz Płatek oraz Mateusz Czyżycki. Mecz z Kotwicą był szczególny dla Bartosza Waleńcika. 20-letni środkowy obrońca zdobył swojego pierwszego gola w barwach Siarki, chociaż już w trakcie poprzedniego sezonu było blisko. „Walenty” wykorzystał swoje warunki fizyczne i świetnie zachował się w zamieszaniu podbramkowym. - Kiedyś musiało wpaść. Bardzo się cieszę, ale najważniejsze są wygrane – dodał już na chłodno Bartosz Waleńcik. Nie udało się utrzymać prowadzenia do przerwy i trener Gąsior musiał zareagować. Zdjął z boiska Przewoźnika i Witkowskiego, a w ich miejsce desygnował do gry Marcina Stefanika oraz Jakuba Głaza. Potem szybko Siarka przeszła na system gry z dwoma napastnikami, bo Czyżyckiego zastąpił Michał Żebrakowski. Właśnie Michał zapewnił Siarce wygraną, kiedy wykończył celnym strzałem kontrę, którą rozpoczął Karol Dybowski, Krzysztof Ropski podał do Głaza, a ten świetnie zagrał do Żebrakowskiego. 20-letni napastnik był bohaterem meczu obok ... bramkarza Siarki. Karol Dybowski ratował nasz zespół świetnymi interwencjami, bo Kotwica cały czas była groźna. - Ten Karol Dybowski z początku sezonu, a obecnie to różni bramkarze. Ciężka praca przynosi odpowiednie efekty, a zasługa w tym trenera bramkarzy Kamila Beszczyńskiego – mówi Włodzimierz Gąsior, trener Siarki.

Sytuacja kadrowa Siarki poprawia się z każdym dniem. W treningu jest już Marcin Stromecki, który także miał kłopoty ze zdrowiem. W sobotę w barwach Siarki zadebiutował nowy nabytek zespołu Konrad Zaradny. Trener Gąsior czeka jeszcze na powrót do gry Konrada Stępnia oraz Daniela Koczona. - Daniel ma już drugi tydzień przerwy. Uraz mięśnia dwugłowego trwa od 3-4 tygodni. Brak Koczona, czekam na powrót do gry Konrada Stępnia tutaj myślę, że wróci za 2-3 tygodnie. Marcin Stefanik ma uraz kolana, gra na zastrzyku, chciał pomóc drużynie. Jak widać młodzi zawodnicy też się spisują bardzo dobrze. Kiedy dojdą doświadczeni piłkarze to wtedy powinno być jeszcze lepiej – mówi Włodzimierz Gąsior.

Tarnobrzeska drużyna po pokonaniu Kotwicy ma w ligowej tabeli 38 punktów. Pierwszy cel, jakim jest utrzymanie, został niemal zrealizowany. Patrząc na poprzednie sezony taki dorobek punktowy jest wystarczający do tego aby uniknąć degradacji. Teraz trzeba spoglądać wyżej. Do czwartego miejsca, które daje baraże o awans do pierwszej ligi, Siarka traci trzy punkty. Trzeci Radomiak Radom jest w kryzysie i ma teraz 43 „oczka”. Na pewno kwiecień będzie miesiącem prawdy. Przed Siarką są bowiem trzy arcytrudne mecze wyjazdowe do: Częstochowy, Opola oraz Elbląga. Raków i Odra to czołówka ligi, a z kolei Olimpia rzadko u siebie przegrywa.

Najbliższe spotkanie o drugoligowe punkty Siarka rozegra w Częstochowie z miejscowym Rakowem. Spotkanie to odbędzie się w sobotę, 1 kwietnia, o godzinie 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie