Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Stali Stalowa Wola zrobili jesienią ogromny postęp

Grzegorz Lipiec
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola wraz ze swoimi kibicami pożegnali w niedzielę starą trybunę na stadionie przy ulicy Hutniczej. Wkrótce będzie tutaj bardzo dużo zmian na lepsze.
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola wraz ze swoimi kibicami pożegnali w niedzielę starą trybunę na stadionie przy ulicy Hutniczej. Wkrótce będzie tutaj bardzo dużo zmian na lepsze. Stal Stalowa Wola
Kiedy w czasie letniego okienka transferowego drużyna Stali Stalowa Wola przechodziła prawdziwą rewolucję wielu zastanawiało się na co jest stać odmłodzonych zielono-czarnych.

Trudny początek rozgrywek wskazywał, że Stalówka będzie się biła o utrzymanie. Trener Rafał Wójcik otrzymał wraz ze swoją drużyną ogromny kredyt zaufania, który w odpowiednim czasie zaczął go spłacać.

Skok w jakości gry

W czwartej kolejce rozgrywek przyszła wygrana z Puszczą Niepołomice. To był pierwszy kroczek ku lepszemu. - Z każdym meczem ta drużyna funkcjonowała coraz lepiej. Proszę sobie przypomnieć, jak traciliśmy wygrane, nawet kiedy prowadziliśmy. Teraz jest już zupełnie inaczej. Potrafimy wychodzić z opresji. Tak było między innymi w spotkaniu z Siarką Tarnobrzegu, kiedy nie załamało nas 2:0 dla rywala. Wyrównaliśmy i mogliśmy zgarnąć trzy punkty. Jestem dumny z tego, jak wielki postęp zrobiła ta drużyna - wylicza Rafał Wójcik, trener Stali Stalowa Wola.

Teraz Stal liczy na kolejną wygraną, w piątkowym spotkaniu z Radomiakiem Radom. - Wcześniej byliśmy chłopcami do bicia, graliśmy niekonsekwentnie. To wszystko przez brak doświadczenia - dodaje Rafał Wójcik.

Piłkarze Stali Stalowa Wola po raz ostatni przed remontem stadionu zagrali przed własną publicznością.

- Zamykamy pewien rozdział. Chcieliśmy się godnie pożegnać z „Blaszakiem”, który jeszcze w tym roku najprawdopodobniej zostanie wyburzony - dodał Rafał Wójcik. - Duchy stadionu cały czas krążą i były dumne z tych chłopaków. Zwycięską bramkę strzelił zresztą wychowanek z czego na prawdę bardzo się cieszę. O to właśnie chodzi.

Właśnie autorem zwycięskiego gola był wychowanek klubu, Przemysław Stelmach, który z każdym meczem zyskuje coraz więcej pewności w swoich poczynaniach. Z gry zespołu jest także zadowolony Adrian Dziubiński, pomocnik zespołu. - Gra sprawia nam wielką przyjemność, atmosfera w szatni jest świetna, a i wiele uczymy się na kolejnych treningach. Dobre mecze dają nam pewność, która potem procentuje - wylicza zawodnik Stali.

Ze śpiewem na ustach

W niedzielę piłkarze wraz z kibicami pożegnali starą krytą trybunę, czyli „Blaszaka”. Wkrótce zacznie się rozbiórka trybuny zachodniej, która zostanie zastąpiona zupełnie nową.

Za dwa lata stadion przy ulicy Hutniczej w Stalowej Woli stanie się Podkarpackim Centrum Piłki Nożnej. Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny już na początku tego roku zapowiadał złożenie konkretnego projektu. Stalowa Wola mocno skorzysta na budowie tego centrum. Projekt obejmuje bowiem przebudowę boiska z zainstalowaniem systemu podgrzewania, oświetlenie, budowę nowych szatni i krytej trybuny na 2000 miejsc. Trybuna będzie częścią konstrukcyjną budynku zaplecza. Powstać mają również boiska treningowe, w tym jedno pod namiotem. W centrum trenować będzie młodzież z wojewódzkich kadr oraz kluby. Stalowa Wola otrzymała na budowę tego ośrodka dofinansowanie w wysokości 15 milionów złotych. Całość będzie kosztować około 50 milionów. To wielka sportowa inwestycja Stalowej Woli, która przyniesie ogromne korzyści.

- Chcemy pisać zupełnie nową historię Stali, na nowym stadionie - kończy Rafał Wójcik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie