ZOBACZ TAKŻE: Kolizja na ulicy Kowalskiej w Słupsku
(Źródło: gp24.pl)
Po trzech seriach drugoligowych spotkań Stal Stalowa Wola ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty. Po tym jak zielono-czarni przegrali 1:4 z GKS-em Bełchatów, przyjeżdża na Hutniczą rewelacyjny beniaminek: GKS 1962 Jastrzębie.
Do tej pory ekipa z Górnego Śląska nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Zespół z miasta naszego czołowego piłkarza kadry narodowej: Kamila Glika wygrał dwa mecze i raz zremisował. Siedem punktów na koncie i trzecie miejsce w tabeli na pewno cieszą trenera Jarosława Skrobacza. O sile tego zespołu stanowią tacy zawodnicy, jak: Daniel Szczepan, Kamil Jadach (mają po dwa gole na swoim koncie), Krzysztof Gancarczyk. Groźny jest Ukrainiec Farid Ali, który udowodnił, że może dać wiele jakości w grze ofensywnej. GKS 1962 już w trakcie gry na boiskach trzeciej ligi udowadniał, że należy się z nim liczyć. W minionym sezonie była to rewelacja rozgrywek Puchar Polski, która została zatrzymana dopiero w ćwierćfinale przez Wigry Suwałki.
O wiele gorsze nastroje panują za to w Stali Stalowa Wola. Ekipa Janusza Białka po dobrym spotkaniu w Stargardzie zagrała chyba najsłabsze zawody za kadencji tego szkoleniowca z Bełchatowem. Brakowało akcji ofensywnych, błędy w obronie i to wszystko złożyło się na porażkę.
Trener Janusz Białek musi teraz poszukać rotacji w składzie. W sobotnie popołudnie raczej nie zobaczymy takiego zestawienia Stalówki, jak w spotkaniu z GKS-em Bełchatów. Pierwsza wygrana w sezonie i to z tak mocnym rywalem dałaby na pewno energię na kolejne spotkania, a zbliża się trudna seria meczów wyjazdowych.
To spotkanie odbędzie się w sobotę, a jego początek wyznaczono na godzinę 17. Do tej pory piłkarze Stali Stalowa Wola grali z rywalem z Jastrzębia-Zdroju 10 razy. Stal wygrała cztery mecze, trzy razy lepsi byli rywale ze Śląska i trzy razy mecze kończyły się podziałem punktów. Bilans bramkowy: 11-8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?