Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostaną w ekstraklasie?

Piotr Szpak [email protected]
Szczypiorniści mieleckiej Stali - Dariusz Kubisztal (z lewej) i Paweł Piętak - mieli wreszcie powody do zadowolenia.
Szczypiorniści mieleckiej Stali - Dariusz Kubisztal (z lewej) i Paweł Piętak - mieli wreszcie powody do zadowolenia. S. Stachura
Po wygranej w Piekarach Śląskich w zespole szczypiornistów mieleckiej Stali jest nadzieja na pozostanie w ekstraklasie.

Kibice z Mielca zastanawiali się, czy piłkarze ręczni Stali zapomnieli, jak się wygrywa mecze. Ostatni raz w roli zwycięzców opuszczali parkiet 25 listopada ubiegłego roku, kiedy to w wyjazdowym spotkaniu z MMTS Kwidzyn wygrali 28:27. Teraz też wygrali na wyjeździe, pokonali w Piekarach Śląskich Olimpię 29:27, udowadniając, że potrafią wygrywać.

Na ile w nowej jakości mieleckiego zespołu pomogła zmiana trenera, wiedzą najlepiej sami zawodnicy. Ale chyba jednak pomogła. Przypomnijmy, że po porażce z Piotrkowianinem-Kiper Piotrów Trybunalski (30:33) zarząd klubu odwołał z funkcji trenera Edwarda Strząbałę, a w jego miejsce mianował Wojciecha Ostrowskiego. I okazało się to skuteczne.

DALI Z SIEBIE WSZYSTKO

Po meczu nowy trener mieleckiego zespołu był bardzo zadowolony. Wiadomo, że mocno przeżywał swój debiut.

- To był strasznie zacięty i szalenie wyrównany mecz. Chłopcy dali z siebie wszystko, bardzo chcieli wygrać, zakładali, że muszą zwyciężyć, no i zwyciężyli. Ten sukces to zasługa przede wszystkim zawodników i ich wspaniałego podejścia do gry. Następny mecz gramy u siebie (z Techtrans-Darad Elbląg - przyp. pisz), mam nadzieję, że zagramy z podobną ambicją. Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż rozstrzygnięcia na korzyść mojej drużyny - mówił tuż po meczu nowy szkoleniowiec mieleckiego zespołu.

Mielczan komplementowali nawet zawodnicy Olimpii, dla których było to równie ważne spotkanie, bowiem walczą oni o miejsce w "ósemce". - Nasi rywale bardzo chcieli wygrać, byli mocno skoncentrowani. My natomiast popełnialiśmy straszne błędy. Kiedy graliśmy w przewadze, zamiast zdobywać bramki, traciliśmy je. Mielczanie zaimponowali - mówił szczypiornista drużyny z Piekar Śląskich Marcin Chojniak.

WALKA NA DOLE

Mielczanie nie mają już praktycznie szans walki o miejsce w czołowej "ósemce", przyjdzie im więc walczyć w gronie czterech ostatnich drużyn o utrzymanie. A jak zacięta będzie walka o pozostanie w ekstraklasie, mogą świadczyć wyniki ostatniej kolejki. Skazywany przez wielu na pewny spadek zespół Śląska Wrocław niespodziewanie wygrał (24:23) w Kwidzynie! Wygrała także "dołująca" dotąd Piotrkowia, która po zwycięstwie w Mielcu tym razem pokonała we własnej hali silny zespół Chrobrego Głogów.

Na dole tabeli może się jeszcze wiele zdarzyć. O tym, że w tym sezonie w rozgrywkach ekstraklasy każdy może wygrać z każdym, świadczą nie tylko zwycięstwa Stali Mielec w Piekarach Śląskich czy Śląska Wrocław w Kwidzyniu, ale przede wszystkim porażka pretendenta do mistrzowskiego tytułu Vive Kielce z Traveland-Społem w Olsztynie!

- Liga będzie teraz jeszcze ciekawsza, ale to dobrze, bo kibice będą mieli się czym emocjonować - mówi skrzydłowy Stali Paweł Piętak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie