Szczęśliwy trener zapowiedział... odejście.
2 tysiące kibiców dopingowało szczypiornistów mieleckiej Stali do zwycięstwa nad rywalami z Chrzanowa. Zostało ono osiągnięte w wielkim stylu, a po meczu była feta z okazji powrotu, po rocznej przerwie, do ekstraklasy.
STAL MIELEC - MTS Chrzanów 39:23 (19:15)
Stal: Jarosz, Turowski - Mróz 8, Przybylski 5, Kubisztal 5, Janyst 5, Wilk 4, Mochocki 4, Jachowicz 2, Sobut 2, Krzysztofik 1, Nowak 1, Misiewicz 1, Kandora 1.
Chrzanów: Walas, Baliś, Piotr Rokita - Skoczylas 7, Bugajski 6, Kobiela 4, Pytlik 2, Piekarczyk 2, Paweł Rokita 2, Zduń, Garliński, Studziński, Białko.
Po roku przerwy szczypiorniści mieleckiej Stali wrócili do ekstraklasy. Awans można było fetować już w sobotę, bowiem najgroźniejsi rywale mielczan w walce o awans szczypiorniści Powenu Zabrze polegli w Kielcach. Kiedy w Mielcu Stal rozpoczynała mecz z Chrzanowem znany był już rezultat z Kielc, gdzie rezerwy Vive pokonały zabrzan 34:31. Stało się jasne, że wygrana "Stalowców" oznaczać będzie awans.
NIE "PĘKALI"
Goście na początku nie "pękali", a miejscowym jakby trzęsły się ręce i pierwsze minuty należały do przyjezdnych. Mielczanie doszli rywali po 10 minutach gry, kiedy to po trafieniu Tomasza Mochockiego było 5:5. Później z każdą minutą było już lepiej. "Stalowcy" powoli uciekali rywalom, a chrzanowianie - widząc co się dzieje - zaczęli sobie poczynać nazbyt nerwowo i w efekcie w 17 minucie trzech ich zawodników usiadło na ławce kar. Miejscowi to wykorzystali i po kolejnym trafieniu Mochockiego wygrywali 11:8. Po chwili jednak kary "posypały" się w stronę mieleckich szczypiornistów, ale na szczęście nie odbiło się to na wyniku.
ENTUZJAZM NA TRYBUNACH
Na drugą połowę gospodarze wyszli już odpowiednio zmotywowani. Czterobramkowa przewaga po pierwszej połowie pozwoliła naszej drużynie na spokojniejszą grę. Nasi zawodnicy co rusz popisywali się efektownymi rzutami, przewaga "Stalowców" rosła, a kibice na trybunach wiwatowali. To były piękne chwile. W 47 minucie arbitrzy podyktowali rzut karny dla gospodarzy. Kiedy do piłki podszedł wychowanek mieleckiego klubu, do niedawna jeszcze junior Norbert Jachowicz i skutecznie wykonał rzut, halą Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji targnął entuzjazm. A później było już tylko odliczanie minut pozostałych do zakończenia spotkania i pomeczowa feta!
W pozostałych spotkaniach: Wisła Sandomierz - AZS AWF Biała Podlaska 33:29, Vive II Kielce - Powen Zabrze 34:31, ASPR Zawadzkie - Politechnika Radom 44:31, Żagiew Dzierżoniów - Viret Zawiercie 28:21, AZS AWF Katowice - Norgips-Gwardia Opole 34:42.
Pierwsza drużyna awansuje do ekstraklasy, dwie ostatnie spadają do drugiej ligi.
W następnej kolejce, 3 maja: Viret - STAL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?