Kibice drużyny beniaminka ekstraklasy piłki ręcznej mężczyzn, BRW Stali Mielec mogli naocznie przekonać się o tym, którzy nowi zawodnicy mogą wzmocnić ich ukochaną drużynę przed nowym sezonem.
Współpraca mieleckiej Stali i Vive Kielce kwitnie. Jest bardzo prawdopodobne, że w Stali grać będą kolejni, po Tomaszu Mrozie, Tomaszu Mochockim i Łukaszu Janyście, kielczanie.
PAWLAK WRACA
Do Stali wraca bramkarz Bartłomiej Pawlak, wraz z nim przyjdą Paweł Gawęcki i Kami Sadowski. Z naszym informacji wynika, że niebawem na testy do Mielca przyjedzie szczypiornista z Białorusi, prowadzone są rozmowy z grającym dotychczas w Gwardii Opole Maciejem Ścigajem. Coraz bliższy przyjścia do Mielca jest Adam Babicz, grający w Stali przed rokiem, a w minionym sezonie w Zagłębiu Lubin.
- Tak, rozmawiałem z tymi zawodnikami i jesteśmy zainteresowani ich pozyskaniem. Nie będzie jednak u nas armii zaciężnej.
Musimy w pierwszej kolejności myśleć o tych, którzy włożyli swoje serce i zdrowie w to, by ekstraklasa znów była w Mielcu. Ale chcemy, by była ona u nas na dłużej, stąd też nasze plany odnośnie wzmocnienia drużyny - mówi prezes Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Stal Mielec Antoni Weryński.
NIE RZUCILI NA KOLANA
W minionym tygodniu na swego rodzaju casting do Mielca przyjechało ośmiu zawodników, w tym aż połowę stanowili bramkarze. Byli nimi: Paweł Kuczyński (ASPR Zawadzkie), Tomasz Stankiewicz z Techtrans Elbląg, Jakub Kruk z Olimpii Piekary Śląskie i Mateusz Długosz z AZS Zielona Góra. W gronie nowicjuszy byli także Łukasz Ogorzelec z Orlika Brzeg, Mateusz Płaczek z Olimpii Piekary Śląskie oraz mający za sobą grę w lidze holenderskiej i belgijskiej bracia Konrad i Rafał Janasowie.
Zajęcia prowadził Wojciech Ostrowski, trener, który wprowadził "Stalowców" do ekstraklasy i który zapowiedział zakończenie swej trenerskiej kariery. Pomagał mu najbardziej doświadczony zawodnik mieleckiego zespołu Michał Przybylski. W mieleckiej hali pojawił się także były bramkarz Miedzi Legnica Kazimierz Kotliński, który jest teraz menażerem. Zawodnicy zaprezentowali jednak bardzo przeciętne umiejętności i wątpliwe, by którykolwiek z nich "załapał" się do Stali.
NIEZBĘDNE REZERWY
Był to pierwszy, ale nieostatni casting w Mielcu. Niebawem poznamy też nazwisko nowego trenera, najpoważniejszym kandydatem jest Tomasz Strząbała, prowadzący w minionym sezonie rezerwy Vive Kielce. Cały czas trwać będą poszukiwania nowych wartościowych graczy.
Do Mielca przyjechali ostatnio dwaj młodzi szczypiorniści ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Krakowie, jednak nie byliby oni jeszcze w stanie walczyć w ekstraklasie. Jest jednak szansa, że podpiszą umowy z mieleckim klubem. Wszystko uzależnione będzie od budżetu klubu i tego czy wystarczy pieniędzy na zgłoszenie drugiego zespołu do rozgrywek drugiej ligi, a to wydaje się być bardzo rozsądnym, wręcz niezbędnym pomysłem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?