Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edward Strząbała: Opatrzność czuwała

Redakcja
Edward Strząbała zdobywał tytuły mistrza Polski z Iskrą Kielce i Śląskiem Wrocław, pracował w kilku klubach zagranicznych i kilkunastu polskich, między innymi w Eltaście Radom i Stali Mielec. Obecnie szkoleniowiec Travelandu-Społem Olsztyn.
Edward Strząbała zdobywał tytuły mistrza Polski z Iskrą Kielce i Śląskiem Wrocław, pracował w kilku klubach zagranicznych i kilkunastu polskich, między innymi w Eltaście Radom i Stali Mielec. Obecnie szkoleniowiec Travelandu-Społem Olsztyn.
Rozmawiamy z Edwardem Strząbałą, jednym z najbardziej utytułowanych trenerów pracujących w polskiej ekstraklasie.

Paweł Kotwica: *Co by pan zrobił na miejscu trenera Wenty 14 sekund przed końcem meczu?
Edward Strząbała: - Nic innego nie dało się wymyślić. Ta sytuacja to była dla nas manna z nieba. Moim zdaniem Wenta w trakcie meczu nie jest mistrzem taktyki, ale tutaj trafił idealnie. Ale nie mówmy o ostatnich sekundach, bo mieliśmy w nich wiele szczęścia. Bogdan świetnie podwyższył obronę 4 minuty przed końcem meczu, z tego wzięły się błędy Norwegów. Wszystkie jego zmiany były trafione - Gliński za Tłuczyńskiego, Bielecki za młodego Jureckiego, Jurasik za Kuchczyńskiego, młody Lijewski na środku rozegrania, kilka minut odpoczynku dla Szmala. Ważne było, że w końcówce Wenta nie skupiał się na kłóceniu z sędziami, tylko spokojnie wydał dyspozycje swoim zawodnikom. Uspokoił zespół, to było najważniejsze.
*Co pana zdaniem odmieniło polski zespół na drugą fazę rozgrywek?
- Na mój nos, była jakaś mocna rozmowa między zawodnikami a trenerem. W pierwszej fazie Wenta za mocno mieszał składem. Od meczu z Danią oglądaliśmy zupełnie inny polski zespół. Do pierwszej siódemki weszli Michał Jurecki, i Patryk Kuchczyński, to były przekapitalnie trafione zmiany.

*Jest pan związany z piłką ręczną od ponad 50 lat. Pamięta pan taki mecz, jak z Norwegią?
- Rzadko się zdarza, żeby nad jakimś zespołem tak czuwała opatrzność, a trener podejmował tak udane decyzje. Dużo pracowałem w klubach arabskich. Koran mówi: Jeśli coś robisz dobrze, to się rozglądaj naokoło, bo nagroda cię nie minie, musisz tylko umieć ją znaleźć. Polacy umieli tą nagrodę podnieść...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Edward Strząbała: Opatrzność czuwała - Echo Dnia Radomskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie