Od dwóch porażek rozpoczęły sezon siatkarki Stali Mielec, które w meczach Pucharu Polski uległy we własnej hali mistrzyniom kraju Muszyniance-Fakro Muszyna oraz czwartej drużynie minionego sezonu, Aluprofowi Bielsko-Biała.
Wśród czterech nowych zawodniczek mieleckiego klubu, w oczy rzucała się Marta Łukaszewska, która przyszła do Mielca ze Skry Bełchatów. Choć nie ustrzegła się błędów, to zaprezentowała kilka pięknych i skutecznych ataków, po których rywalki bezradnie rozkładały ręce. Ale Marta nie była ze swej gry zbytnio zadowolona.
- Tych ataków było za mało, przydałoby się więcej, muszę się bardziej starać w następnych meczach - stwierdziła nieco zasmucona.
Mieleckie siatkarki przegrały pucharowe spotkania z Muszynianką i Aluprofem, rozgrywane we własnej hali, a przed nimi mecze w tymi drużynami w Bielsku-Białej i Muszynie. Wygrać, choć jedno spotkanie będzie bardzo trudno.
- Mamy silną grupę, bo drużyny z Muszyny i Bielska są przecież z górnej półki. W każdym meczu będziemy walczyć o wygraną, a nawet, jeśli przegramy, to mam nadzieję, że po większej walce niż w tych ostatnich spotkaniach - dodała Marta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?