Mieleckie siatkarki poniosły trzecią porażkę z rzędu 0:3, ale grały z najlepszymi zespołami rozgrywek. A w sobotę do Mielca przyjeżdża kolejny faworyt, Centrostal Bydgoszcz...
Ci z kibiców, którzy liczyli na miłą niespodziankę ze strony siatkarek mieleckiej Stali i pokonanie lidera rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet Winiary Kalisz, przeliczyli się. Rywalki były bowiem poza zasięgiem możliwości mieleckiej drużyny.
Gospodynie, choć bardzo się starały, nie były w stanie wygrać nawet seta.
PRIELOŻNY CHWALIŁ
Ambitna, pełna zaangażowania gra mieleckich siatkarek została zauważona przez wiele osób, w tym trenera zespołu z Kalisza Igora Prielożnego.
- Obydwa zespoły dzieli spora różnica, ale muszę przyznać, że gospodynie zagrały bardzo ambitnie i w dwóch setach sprawiły nam sporo problemów. Mamy zapewne inne cele w rozgrywkach, ale gospodynie taką postawą mogą jeszcze wiele zdziałać - mówił szkoleniowiec Winiar.
KLASA BARAŃSKIEJ
Wszyscy obecni w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mielcu byli pod wrażeniem nie tylko urody, ale i gry jednej z najlepszych polskich siatkarek Anny Barańskiej. Kibice zastanawiali się, dlaczego ta zawodniczka nie chce grać w reprezentacji kraju. Okazało się jednak, że Barańska chce być w kadrze.
- Najpierw muszą się rozwiązać sprawy organizacyjne, jak powołanie nowego szkoleniowca. O grze będziemy myśleć później, podczas pierwszych zgrupowań. Tylko czy otrzymam powołanie, czy zostanę akurat ja obdarzona zaufaniem? Bardzo chciałabym, ale to się dopiero wyjaśni. Teraz jednak muszę się uzbroić w cierpliwość i skupić na grze w lidze, by przekonać przyszłego trenera co do mojej osoby.
"LENA" WSPOMINAŁA
W doskonałym nastroju była Eleonora Dziękiewicz, która przed laty pod panieńskim nazwiskiem Staniszewska grała w mieleckiej drużynie. Teraz reprezentuje barwy klubu z Kalisza.
- Czasu spędzonego w Mielcu nie da się, ot tak, zapomnieć. Sentyment pozostanie na wieki. Mieleckiej drużynie życzę jak najlepiej. To bardzo młody i perspektywiczny zespół, tylko że niekiedy brakuje dziewczynom odrobiny szczęścia. Tak było w meczu z nami - stwierdziła popularna "Lena".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?