Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec - kiepska przegrana

Piotr Szpak
Mieleckie siatkarki (w ataku Agata Wilk) sprawiły zawód gładko przegrywając w Gdańsku.
Mieleckie siatkarki (w ataku Agata Wilk) sprawiły zawód gładko przegrywając w Gdańsku. M. Radzimowski
Mieleckie siatkarki nie podjęły walki w pojedynku z Gedanią Gdańsk i przegrały w kiepskim stylu.

Niestety, nie udało się mieleckim siatkarkom wygrać wczoraj w Gdańsku i o tym, która z drużyn zajmie siódme miejsce w rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet, zadecyduje dzisiejsze spotkanie.

Energa-Gedania Gdańsk - STAL MIELEC 3:0 (25:18, 25:18, 25:12), stan rywalizacji 1:1.
Gedania: Ślusarz, Sołodkiewicz, Kuczyńska, Reimus, Kruk, Tomsia - Siwka (libero), Nuszel.
Stal: A. Wilk, D. Wilk, Dązbłaż, Kobiela, Waligóra, Skorupa - Peret (libero), Łukaszewska, Ząbek, Wrzesińska.

Pierwszy mecz, rozegrany przed 10 dniami w Mielcu nasze dziewczęta wygrały po zaciętej walce 3:2. Można więc było się spodziewać porażki w Gdańsku, ale na pewno nie w takich rozmiarach. Spotkanie trwało niewiele ponad godzinę, a mielczanki rozczarowały pod każdym względem.

MOTYWACJA GOSPODYŃ
Gdańszczanki przystąpiły do wczorajszego meczu bardziej umotywowane, grały nie tylko o zwycięstwo, ale także o pozostawienie korzystnych wrażeń u gdańskich… działaczy. Aż ośmiu siatkarkom Gedanii kończą się dziś kontrakty z tym klubem i zawsze łatwiej zasiadać do rozmów o nowych umowach po zwycięskim meczu.

Początek był wyrównany, tylko do stanu 3:3, później przewaga należała już do dobrze grających gospodyń, w składzie których wyróżniała się jedna z najwyższych siatkarek naszego kraju, mierząca 195 cm wzrostu Dominika Kuczyńska. Brylowała ona w grze blokiem, zaskakiwała nasze siatkarki atakami oraz zagrywkami.
STARY GRZECH
Drugi set był wyrównany tylko w pierwszej jego fazie (5:5), ale im dłużej trwała gra, tym przewaga gdańszczanek stawała się coraz wyraźniejsza. W naszym zespole szwankowało przyjęcie zagrywki rywalek, największy grzech mielczanek w mijającym sezonie. Nie znaczy to, że nasze dziewczęta nie walczyły, starały się grać ambitnie, ale proste błędy, jakie zbyt często popełniały, zniechęcały je do walki. Najgorzej gra naszej drużyny wyglądała w trzecim secie. Chwilami przyjezdne wyglądały tak, jakby chciały, by mecz jak najszybciej się zakończył. Zły odbiór powodował, że mielczanki miały olbrzymie kłopoty z wyprowadzaniem kontrataków.

OSTATNI MECZ
Dziś o godzinie 12 rozpocznie się w Gdańsku trzeci mecz obu zespołów, który zadecyduje o tym, która z drużyn zajmie siódme miejsce w rozgrywkach LSK. Będzie to nie tylko ostatni mecz Gedanii i Stali, ale mecz kończący sezon 2006/2007 w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pozostaną później tylko baraże o awans do LSK. Będzie to także ostatni mecz w roli pierwszego trenera mieleckiej drużyny dla Jacka Wiśniewskiego. Od 1 lipca nowych szkoleniowcem Stali zostanie Roman Murdza, a Jacek Wiśniewski otrzymał propozycję zostania jego asystentem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie