Marta Łukaszewska, siatkarka grająca w drużynie mieleckiej Stali, uznana została w plebiscycie zorganizowanym przez mieleckich sympatyków siatkówki za najlepszą zawodniczkę ich zespołu w minionym sezonie.
Tytuł przysporzył Marcie wiele radości, być bowiem docenionym przez fanów, to już zaszczyt nie byle jaki. Dlatego Marta nie kryła radości, kiedy przed meczem z Gedanią Gdańsk odebrała nagrodę od kibiców.
MIELECKA SZANSA
Marta przygodę z siatkówką rozpoczynała w Kaliszu i przez pierwsze lata swej przygody ze sportem reprezentowała barwy tamtejszej Calisii. Pewnego dnia na talencie Łukaszewskiej poznali się działacze Skry Bełchatów i podpisali z nią kontrakt. W Bełchatowie Marta spędziła dwa lata, a kiedy otrzymała propozycję z Mielca, długo się nie zastanawiała. Wszak Stal grała i gra nadal w najwyższej klasie rozgrywkowej.
RAZEM Z GOSIĄ
Łukaszewska nie czuła się w Mielcu osamotniona. Do Stali przyszła razem z koleżanką z bełchatowskiego zespołu Małgorzatą Skorupą. Zresztą obie należały w minionym sezonie do najlepszych zawodniczek Stali. Teraz mielecka drużyna jest w przebudowie, zmienił się trener (Jacka Wiśniewskiego zastąpił Roman Murdza), odeszły niektóre zawodniczki, w ich miejsce przyszły nowe. Ale Marta w Mielcu zostaje, ma tu bowiem liczne rzesze swoich oddanych sympatyków.
FILM I KSIĄŻKA
Łukaszewska jest miłą 25-letnią, wysoką, bo mierzącą 182 cm wzrostu dziewczyną. Jej zainteresowania nie odbiegają zbytnio od rówieśniczek. Jej hobby to muzyka, dobra książka oraz film. Już na tym przykładzie widać, że lubi nie tylko poszaleć na tanecznym (oczywiście także na siatkarskim!) parkiecie, ale też lubi spokój i wtedy sięga po interesujące ją pozycje. Molem książkowym jednak nie jest. Relaksuje się oglądając film, ale musi być koniecznie ciekawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?